Groźba czasowego zamknięcia oddziału chirurgicznego w miejskim szpitalu zażegnana. Dyrekcji RSS i władzom miasta udało się znaleźć chętnych lekarzy, którzy od nowego roku zajmą miejsce tych, którzy odchodzą z placówki. Na razie medyków wspomogą specjaliści z Józefowa.

Wiceprezydent Jerzy Zawodnik serdecznie dziękował dzisiaj tym, którzy - jak mówi - do ostatniej chwili walczyli o utrzymanie oddziału. Jak wyjaśnia, rozmowy na temat zażegnania trudnej sytuacji i obsadzenia dyżurów trwały wczoraj do późnego wieczora. - Nie musimy zawieszać chirurgii, wycofujemy od wojewody wniosek o zgodę na zawieszenie - mówił.
Przypomnijmy: miasto zgodnie z przepisami wystąpiło do wojewody o czasowe zamknięcie oddziału chirurgicznego od 10 grudnia br. do220 czerwca 20 r.
Problem na chirurgii w RSS pojawił się, ponieważ od stycznia do pracy w podstawowej opiece zdrowotnej odchodzi jeden z lekarzy i szpital nie był w stanie obsadzić wszystkich dyżurów. Teraz objęli je specjaliści z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego na Józefowie. Od stycznia do pracy do lecznicy przy ulicy Tochtermana przyjedzie dwóch chirurgów z Gdańska i Warszawy. Dodatkowo dyżurować będą też medycy z innych placówek.
- Chciałbym podziękować dyrektorowi szpitala Markowi Pacynie, szefowi chirurgi doktorowi Robertowi Rojewskiemu za działania oraz prezesowi mazowieckiego szpitala Tomaszowi Skurze i dyrektorom innych szpitali w regionie za zrozumienie i pomoc. Niestety, kilka gorzkich słów należy się rządzącym, posłom, politykom, członkom rządu. Mówili o trudnej sytuacji, ale nie mieliśmy wsparcia z ich strony. Było wręcz przeciwnie. Czasem miałem wrażenie, że podkładali nam nogę - nie krył gorzkich słów wiceprezydent Zawodnik.
bdb