Człowiek zamarzł na mrozie

17 lutego 2010
Około 40-50-letni mężczyzna zmarł z powodu wychłodzenia organizmu. Ciało znalazł przypadkowy przechodzień.

 - Dziś rano o godz. 6.30 do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji zadzwonił radomianin z wiadomością, że za kioskiem przy stacji benzynowej przy ul. Kieleckiej leży mężczyzna. Skierowany na miejsce patrol policji odnalazł go za murkiem, przy mało uczęszczanej ścieżce. Przybyły na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon z wychłodzenia. Mężczyzna miał prawdopodobnie 40-50 lat. Trwa ustalanie jego tożsamości - informuje oficer prasowy radomskiej KMP Katarzyna Kucharska.

- Zwracajmy uwagę na osoby, które leżą gdzieś na ulicach. Informujmy o tym odpowiednie służby, czy to pogotowie, czy policję. Dotyczy to zwłaszzca osób znajdujących się pod wpływem alkoholu. Nasza pomoc może sprawić, że nie zamarzną one na zimnie - apeluje Kamila Adamska z wydziału prewencji radomskiej policji.

(bdb)