Cztery Iskry na rondzie. Instalacja podkreśli związki Radomia z lotnictwem
Samoloty TS-11 Iskra umieszczone na stalowych wysięgnikach, z których najdłuższy będzie miał 24 m – taka instalacja stanie na rondzie Narodowych Sił Zbrojnych. Na tych maszynach szkolili się przyszli piloci ze Szkoły Orląt w Dęblinie.
Iskry, które już skończyły swoja służbę, zostały przekazane zostały nieodpłatnie przez wojsko Radomskiemu Samorządowi Obywatelskimi. Mają zdobić wjazd do Radomia na rondzie, gdzie krzyżują się najważniejsze drogi w mieście. Instalacja podkreśli związki Radomia z lotnictwem.
- Samoloty zostały nam już przekazane, ale są jeszcze w Dęblinie. Teraz musimy zorganizować cztery długie lawety, aby je sprowadzić do Radomia. Będzie potrzebnych też wielu pomocników, którzy zdemontują elementy samolotów do transportu - wyjaśnia Jarosław Kowalik, szef RSO.
Samoloty zostaną przewiezione do hangarów na terenie 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego w Radomiu, gdzie pozostaną do czasu zbudowania na rondzie specjalnej instalacji. Najtrudniejsza a zarazem najbardziej efektowną będzie operacja logistyczna, podczas której już złożone samoloty trafiają na docelowe miejsce, gdzie zostaną umieszczenie na stalowych wysięgnikach. Kiedy to będzie? Dokładnie jeszcze nie wiadomo, ale plan jest taki, by zrobić to podczas Święta Lotnictwa Polskiego, w przyszłym lub w 2023 r.
Wspaniałe samoloty
Ppłk. Dariusz Stachurski, lider zespołu akrobacyjnego „Orlik” zapewnia, że ten pomysł dla rzeszy lotników polskich jest wspaniały i "niebywały". - To będzie największy pomnik złożony z samolotów. Dodajmy, samolotów, które wykonywały zadania i teraz będą umieszczone w naturalnych pozycjach w locie w figurze, którą te maszyny wykonywały - podkreśla ppłk. Stachurski. Dodaje, że jest to też hołd oddany radomianinowi Tadeuszowi Sołtykowi, który był konstruktorem maszyny.
Architekt Robert Kornatka zaznacza z kolei, że wykonanie i przygotowanie instalacji jest sporym wyzwaniem technicznym. - Każdy samolot waży około 800 kg, a na dodatek 11-metrowe skrzydła są swego rodzaju żaglem, który może mieć wpływ na stabilność instalacji. Trzeba więc zbudować potężną konstrukcję stalową „zatopioną” w betonie, którego objętość ma mieć 10 m sześc. Najwyższy samolot będzie sięgał ponad 20 m, czyli na wysokość szóstego piętra w bloku - opisuje.
Inicjatorzy ustawienia samolotów planują, że przed rondem NSZ, na pasie zieleni oddzielającym dwa pasy zostanie też utworzony punkt widokowy.
Projekt ma być sfinansowany z publicznej zbiórki pieniędzy. Z inicjatywy RSO na skwerze Unii Radomsko-Wileńskiej umieszczone zostały armaty, a niedawno stanęła figura Onufrego Zagłoby.
k. woj.