Czy przewodniczący Wójcik jest represjonowany? (aktualizacja)

17 września 2012
„Proszę o zaprzestanie represji politycznych” - apeluje Dariusz Wójcik (PiS) do Jacka Kozłowskiego (PO), wojewody mazowieckiego. Ten drugi myśli o wygaszeniu mandatu przewodniczącemu Rady Miejskiej w Radomiu.

 

Dariusz WójcikChodzi o konsekwencje anonimowego doniesienia, które trafiło do przewodniczącego oraz wojewody (pisaliśmy tutaj ). Autor wskazywał na ewentualne naruszenia ustawy o samorządzie gminnym przez dwóch radnych: Kazimierza Woźniaka (Radomianie Razem - Kocham Radom) i Zenona Krawczyka (SLD). Obaj zasiadają w zarządach spółdzielni mieszkaniowych, które współpracują ze wspólnotami mieszkaniowymi i tym samym - zdaniem informatora - gospodarują mieniem komunalnym, czego zabrania ustawa samorządowa.

Wojewoda analizuje wnioski o wygaszenie radnym mandatu. Do dwójki "szeregowych" rajców dołączył także Dariusza Wójcika (o czym pisaliśmy tutaj), bo pracuje on w spółce miejskiej.

 

Otwarcie do wojewody mazowieckiego 

Dziś przewodniczący Rady Miejskiej wysłał list otwarty Jacka Kozłowskiego a także marszałek sejmu i premiera. Wójcik uważa się za „niewygodnego” oraz prosi „o zaprzestanie represji politycznych” w stosunku do jego osoby. - Tak właśnie odbieram podjętą przez pana Jacka Kozłowskiego próbę wygaszenia mojego mandatu radnego. Chodzi o rzekome złamanie ustawy o samorządzie gminnym. Tymczasem taka sytuacja absolutnie nie miała i nie ma miejsca – uważa Wójcik. Przypomina, że wojewoda „otrzymał już stosowne i wyczerpujące wyjaśnienia (…) oraz opinie prawne w tej sprawie. Wynika z nich jasno, że nie złamałem ustawy, gdyż nie posiadałem i nie posiadam żadnych pełnomocnictw, czy to samodzielnych, czy łącznych do reprezentowania Spółki „Radkom”. Ponadto w ewidencji księgowej Urzędu Miejskiego w Radomiu nie odnotowano opłaty skarbowej za moje pełnomocnictwo. Nie posiadam również samodzielnych kompetencji do zarządzania sprawami spółki Radkom i nigdy nie zostałem zgłoszony do KRS jako pełnomocnik spółki” - pisze w liście. Przypomina o składanych przez 6 lat oświadczeniach majątkowych; „Ani razu nie zostało stwierdzone złamanie z mojej strony ustawy o samorządzie gminnym.” przewodniczący pyta więc: „Co zatem zmieniło się w tym roku? Jakich dokumentów potrzebuje jeszcze Pan Wojewoda, bo o takowych wypowiada się jego rzeczniczka prasowa, do zamknięcia sprawy? Jeżeli takowe są potrzebne i istnieją, natychmiast je doślę" I dalej: „A może stałem się dla kogoś niewygodny? Może ktoś chce mnie zdyskredytować w oczach wyborców i wyeliminować  z życia publicznego? Takie działania odbieram jednoznacznie – jako represje polityczne. Bardzo proszę Pana Wojewodę o ich zaprzestanie” - kończy swój list Dariusz Wójcik.

 

Wojewoda: to opinia osobista 

- Ocena pana Dariusza Wójcika jest jego osobistą opinią i nie ma poparcia w faktach. Myli też postępowanie w sprawie wygaszenia mandatu z postępowaniem wyjaśniającym. Jeśli bowiem są wątpliwości, należy je najpierw wyjaśnić, co obecnie ma miejsce. Skoro Rada Miasta nie zajęła stanowiska, analizę przeprowadza wojewoda. Są to standardowe działania nadzorcze. Obecnie wojewoda prowadzi 15 postępowań dotyczących radnych z różnych gmin naszego województwa. W tym tygodniu można się spodziewać stanowiska w sprawie trzech radnych z Radomia - komentuje
Ivetta Biały, rzeczniczka wojewody mazowieckiego.

 

(raa)