Czytelniczka pyta: Kiedy radny ma dyżur?
- Chciałabym porozmawiać z radnym, który w kampanii wyborczej obiecał zrealizować pewną rzecz dla szkoły, gdzie chodzi moje dziecko. Niestety, na obietnicach się na razie skończyło, a zapowiadane prace zostały przełożone na później, bo podobno zabrakło pieniędzy. Od dłuższego czasu zaglądam więc na stronę BIP urzędu miejskiego, by sprawdzić, kiedy będę mogła wybrać się do radnego. Ale tam ciągle widzę wpis” dyżury zostaną podane wkrótce”. To znaczy kiedy? – pyta czytelniczka.
- Radni pracują – przekonuje przewodniczący rady miejskiej Dariusz Wójcik. I dodaje, że sam przyjął w miniony poniedziałek około 20 osób, na dyżurze był także Andrzej Kosztowniak. – Bo lepiej się po prostu umówić. Inaczej ktoś przyjdzie i będzie bezsensownie czekał. Zapisać się można dzwoniąc do biura rady pod numer (48) 36 267 71 lub 36 20 560. Tam też można dowiedzieć się, kiedy konkretny radny pełni swój dyżur – wyjaśnia przewodniczący.
Dariusz Wójcik zapewnił nas, że poprosi radnych, by udostępnili te dane publicznie. – Zrobię to podczas najbliższej sesji, poproszę też, by radni podali, w jaki sposób można się z nimi kontaktować – powtarza przewodniczący rady.
Sprawdziliśmy jeszcze jedno: na stronie BIP znajduje się prezentacja wszystkich radnych - ze zdjęciami i krótką charakterystyką (w przypadku niektórych bardzo krótką). Na 28 osób zasiadających w radzie, tylko siedem podało swój adres e-mail. Są to adresy prywatne, choć w poprzednich kadencjach radni mieli założone skrzynki „urzędowe”. Jedynie Jan Pszczoła (SLD) podaje właśnie taki adres; cóż z tego, skoro od dawna w tej nazwie nie powinno znajdować się słowo „magistrat”, tylko „umradom’.
(bdb)