Daleko nie zajechali (mercedesem)

30 stycznia 2008
Kradzionego, wartego 150 tys. zł mercedesa odzyskali radomscy policjanci dzięki, jak się okazało - niezawodnej intuicji. Złodziei zgubił spokój: niczego nie podejrzewając pili kawę na stacji beznzynowej. Mercedes wróci do właściciela


Policjanci patrolowali nocą rejon stacji benzynowych przy trasie nr 7 w Radomiu. - Na jednej z nich pojawiły się dwa samochody - polonez i luksusowy mercedes. Zachowanie trzech mężczyzn, którzy wysiedli z samochodów i kupili kawę wydało się funkcjonariuszom podejrzane, dlatego postanowili ich wylegitymować. Podczas sprawdzenia okazało się, że mercedes jest kradziony - relacjonuje Rafał Sułecki z zespołu prasowego KWP w Radomiu.

Policjanci ustalili, że w nocy z 4 na 5 stycznia złodzieje wyprowadzili auto z garażu domu w Kopanej w gminie Tarczyn. - Mercedes na fałszywych tablicach rejestracyjnych prawdopodobnie przeprowadzany był do bezpiecznej dziupli, a jadący przed nim polonez ubezpieczał go - wyjaśnia Sułecki.

Zatrzymani mężczyźni w wieku od 25 do 31 lat pochodzili z okolic Warszawy. Dzisiaj prokuratura podejmie decyzję o ewentualnych zarzutach i wniosku o ich tymczasowe aresztowanie.

Foto: KWP Radom