Dobrowolne ubezpieczenia lekiem na chorobę służby zdrowia?
- Jeśli ta reforma wejdzie, wreszcie pieniądz pójdzie za pacjentem, a on będzie szanowany. Będzie krócej czekał, szpitale otrzymają lepszy sprzęt a lekarzom zapłacimy za godną robotę – uważa minister zdrowia Ewa Kopacz. Stanie się tak dzięki dobrowolnym ubezpieczeniom.
Propozycja Ministerstwa Zdrowia dodatkowych ubezpieczeń ma poprawić cały system i sytuację wszystkich pacjentów. - Wielu uważa, że lekarstwem dla służby zdrowia są pieniądze. Przez trzy lata rządu Platformy Obywatelskiej podwoiliśmy pieniądze przeznaczone na różne programy, szkolenie lekarzy, ogólnie służbę zdrowia. Wczoraj ogłosiliśmy projekt dodatkowych ubezpieczeń, dzięki którym do systemu trafią kolejne złotówki - przekonywała minister Ewa Kopacz na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w Radomiu.
Ewa Kopacz nie owijając w bawełnę przytaczała przykłady korzystania z protekcji i prywatnych opłat przy korzystaniu z usług w publicznych szpitalach. – Nie oszukujmy się, tak się działo. Prywatny sektor szacujemy na 30 miliardów złotych, jeśli nawet połowa tej sumy, poprzez dodatkowe ubezpieczenia trafi do systemu,to zwiększymy co najmniej o trzy punkty procentowe składkę i to będzie plus dla wszystkich pacjentów. Uważam, że lepiej zalegalizować te pieniądze – mówiła minister zdrowia.
Projekt Ewy Kopacz to świeży pomysł, ale już dziś w Salonie Politycznym Trójki posłowie opozycji go skrytykowali. - Trzy
procent Polaków jest bogatych. Ich stać na dodatkowe ubezpieczenie. To
oni będą mieli lepszą sytuacje i krótszą kolejkę do lekarza. Reszta
Polaków stanie w dotychczasowej ogromnie długiej kolejce do służby
zdrowia. SLD nie poprze tego projektu - powiedział radomski poseł Marek
Wikiński (SLD). Pod ramię idzie z nim PiS. – Będą dwie kolejki! Propozycja preferencji dodatkowo
ubezpieczonych może być niezgodna z konstytucją. Na to się nie
zgadzamy - oznajmił w „Trójce” poseł
Marek Kuchciński (PiS).
- Co się wydarzyło w ochronie przez dwa lata rządów PiS? - pyta komentując powyższe uwagi Ewa Kopacz. I wyjaśnia: Mieli dwie ustawy. Jedna niekonstytucyjna, a ratownictwo my poprawiliśmy, dzięki temu jest na odpowiednim poziomie. Zachowują się jak pies ogrodnika i za wszelką cenę chcą, by nam się nie udało! Optyka zmienia się, gdy rozpoczyna się okres przedwyborczy. Ja z otwartą przyłbicą mogę stanąć przed społeczeństwem i powiedzieć: nie zmarnowałam trzech lat. Mówiąc krótko, oni nie zrobili nic!
Minister Kopacz przypomniała również weto prezydenta Kaczyńskiego do proponowanych przez rząd PO-PSL rozwiązań. - A co się dzieje teraz z z projektem ustawy o refundacji leków na podkomisjach sejmowych? - pytała i od razu odpowiadała: Jest torpedowany przez prawników tychże koncernów! A kto zbiera poprawki od koncernów? Były wiceminister zdrowia, pan Piecha z PiS! Podkreślała, że walczy o tańsze leki. - Opozycja nie musi się z tym zgadzać, ale zgrzyta zębami, bo nie miała wcześniej odwagi narazić się potentatom z branży produkującej leki - mówiła Kopacz.
Bartek Olszewski
Prezentacja projektu ustawy o dodatkowym ubezpieczeniu zdrowotnym znajdziemy pod tym adresem na stronie Ministerstwa Zdrowia.