Duda na rocznicy Czerwca ’76: Wy wiecie co to jest pałowanie!
- Jesteście tu jak zawsze 25 czerwca, by podziękować naszym wspaniałym bohaterom, którzy 36 lat temu przezwyciężyli strach; nie bacząc na represje wyszli na ulice Radomia, aby zaprotestować przeciwko nieludzkiej polityce władzy komunistycznej i przerzucaniu kryzysu na zwykłego robotnika - mówił do zgromadzonych przewodniczący Solidarności. Przypomniał,że to ogłoszone w Sejmie przez premiera Jaroszewicza podwyżki podstawowych artykułów żywnościowych doprowadziły do tragicznych wydarzeń.
- I wtedy to wy tutaj, w Radomiu, a także Ursusie i Płocku, nie baliście się wyjść na ulice. To dzięki waszej solidarności, determinacji możemy po 36 latach powiedzieć, że wydarzenia te były pomostem, które połączyły rok 1970 i 1980. Gdyby nie one nie byłoby Solidarności i wolnej Polski - podkreślał Duda. Szef związkowej centrali przekonywał, że po 30 latach "mamy takie same przypadki", że premier polskiego rządu, też z trybuny sejmowej, też mówi o podwyżce, nie cen, ale wieku emerytalnego. - Też mówi, że jest to potrzebne nie prowadząc dialogu, konsultacji ze stroną społeczną mimo to, że 84 proc. społeczeństwa staje przeciwko tej reformie. Mimo to, że związek zawodowy Solidarność zbiera ponad 2 mln podpisów pod referendum - przypomniał Duda.
Przewodniczący przyznał, że związkowcom jest przykro, że zostali w ten sposób potraktowali, tym bardziej, że mają prawo bronić pracowników. - Mamy prawo mieć odmienne zdanie i za to spotykają nas represje. Bo jak odebrać słowa polityków, którzy wyzywają nas od warchołów? Wy znacie to z autopsji - mówił Duda, za co otrzymał gromkie brawa. "Warchoły, to my, to my " - rozległo się nagle i powtórzone kilkakrotne. W ten sposób skandowała kilkudziesięcioosobowa grupa młodych ludzi z transparentami: "Młodzież Wszechpolska i "Radom 1976 r."
-- Zamykają nam drzwi do parlamentu, naszego parlamentu, a jeszcze inni, jak nasz były przewodniczący Lech Wałęsa każe nas pałować! Za to, że chcemy realizować postulaty Sierpnia 80! - żalił się rozgoryczony Piotr Duda. Dodał, że nikt, nawet najbardziej zasłużony dla kraju nie może w ten sposób wypowiadać się bezkarnie. - Wy doskonale to w Radomiu wiecie co to znaczy pałowanie! Przewodniczący "S" zapowiedział, że jeśli będzie trzeba, dziś związek też może wyprowadzić ludzi na ulice.
Tuż przed rozpoczęciem mszy św., której przewodniczył biskup radomski Henryk Tomasik, znowu rozległo się skandowanie, tym razem hasła: "Raz sierpem, raz, młotem, czerwona hołotę".
W uroczystości nie uczestniczył prezes PiS Jarosław Kaczyński, który do Radomia przyjechał kilkadziesiąt minut wcześniej. W towarzystwie parlamentarzystów i radnych swojej partii oraz prezydenta Radomia Andrzeja Kosztowniaka odsłonił przed pomnikiem Jana Kochanowskiego wystawę poświęconą tragicznie zmarłemu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Potem, w asyście swoich kolegów przeszedł pod pomnik Czerwca '76, gdzie złożył kwiaty a następnie wsiadł do samochoódu i odjechał.
Bożena Dobrzyńska