Dwa lata prezydenta. Ocenia Kocham Radom

- PiS-owska ekipa rządząca miastem powoli zaczyna liczyć się z głosem opozycji, ale do ideału jej daleko - tak Jakub Kluziński sumuje jej pracę na półmetku kadencji.

Kluziński (Kocham Radom) jako pierwszy z radnych opozycji zwołał dziś konferencję prasową, na której oceniał dwa lata rządów prezydenta Andrzeja Kosztowniaka i jego politycznego zaplecza.

Z punktu widzenia Jakuba Kluzińskiego, który przygotował specjalny raport z prac Rady Miejskiej, ostatnie dwa lata to pasmo niewykorzystanych szans. - Wydaje mi się, że ekipa rządząca przez te dwa lata pokazała, że nie jest chyba gotowa do sprawowania władzy. Sukces wyborczy był dla PiS zaskoczeniem. Widać to po częstych zmianach podjętych wcześniej decyzji, w tym personalnych - twierdzi. 

Jakie są grzechy główne rządzącej ekipy? - Nie liczy się ze zdaniem mieszkańców. Dała temu wyraz m.in. przy tzw. podatku deszczowym. Merytoryczne argumenty radnych nie są brane przez nią pod uwagę. Ale grzechem największym Rady Miejskiej jest jej upolitycznienie. To prawdziwa zmora. Każdy z nas ma określone poglądy, z którymi się utożsamia, dajemy tego wyraz przy urnach, ale rada  powinna być od takiej polityki wolna - uważa Kluziński.

Kluziński zaznacza jednak, że w ciągu ostatniego roku pojawiło się kilka zmian na plus. - Zmalał poziom napięcia politycznego, rada lepiej współpracuje z prezydentem. Do ideału daleko, ale jest szansa, aby było jeszcze lepiej. Ekipa rządząca musi lepiej współpracować z opozycją. Potrzeba więcej uchwał. Teraz rada jest zbyt bierna - uważa. Czy sam ma sobie coś do zarzucenia? - Jako pojedynczy radny niewiele mogę. Siła jednego głosu jest ograniczona. Sam nie zablokuję podatku deszczowego czy dofinansowania np. Rewitalizacji - przekonuje Kluziński.  

W najbliższych dniach podobne konferencje odbędą się w kolejnych opozycyjnych ugrupowaniach. - Czy PiS może liczyć na pochwały? Pytanie retoryczne, sądząc po atmosferze na wczorajszej sesji rady - odpowiada Jakub Kluziński.

(gmar)

Zobacz też: PiS kontra reszta świata w radzie