Dwa pistolety w wersalce

14 września 2007
To historia konfliktu sąsiedzkiego z bronią palną w tle. Policjanci zabezpieczyli broń, a jej właściciel będzie się teraz tłumaczył przed sądem.

Akcja toczy się w jednej z kamienic w centrum Radomia. Jednym z bohaterów konfliktu jest 38-latek, który grozi swoim sąsiadom. - Kilka dni temu, podczas przeszukania domu, w którym mieszka mężczyzna, funkcjonariusze znaleźli ukryte w wersalce dwa pistolety. Broń została zabezpieczona i zostanie przesłana do warszawskiego laboratorium kryminalistycznego celem sprawdzenia przez biegłego balistyka - relacjonuje rzecznik radomskiej KMP Rafał Jeżak.

Mężczyzna miał pozwolenie na broń, które utraciło jednak ważność kilkanaście lat temu. Radomianina osadzono w policyjnym areszcie. - W środę przedstawiono mu zarzuty o groźby karalne. Decyzje o postawieniu ewentualnych zarzutów o nielegalne posiadanie broni będą podjęte po jej przebadaniu. Po przesłuchaniach mężczyznę zwolniono do domu - dodaje Jeżak.