Dwa wernisaże w „Elektrowni”: prace Julii Kurek i Jacka Jagielskiego

2 lutego 2017

MCSW „Elektrownia” zaprasza w piątek (3 lutego) na dwie wystawy. Pierwsza „Lucha Libre” (otwarcie o godz. 16) zostanie poświęcona pracom Julii Kurek powstałym w Meksyku; druga (o godz. 17) „Ulotna trwałość Horyzontu” prezentuje prace Jacka Jagielskiego. Ta będzie miała także (ale już w sobotę, 4 lutego o godz. 14) swoją odsłonę w Orońsku.

   
Julia Kurek "Lucha Libre"

Julia Kurek "Lucha libre"

  Jak pisze Agnieszka Kulazińska, kuratorka wystawy Julii Kurek, projekt pt. „Lucha Libre” powstał w oparciu o pobyty rezydencyjne artystki w Meksyku. Pierwszy odbył się we wrześniu 2014 roku, drugi na przełomie sierpnia i września 2016 roku. Artystka w cyklu czterech wystaw stara się uchwycić paradoksy rzeczywistości meksykańskiej, skupia się na tym co ukryte, niewidoczne na powierzchni. Projekt „Lucha Libre” będzie swoistą opowieścią o Meksyku, próbą pokazania go z perspektywy emocji ulicy, lęków obecnych w społeczeństwie. Lucha libre to nazwa popularnej w Meksyku sportowej rozrywki, nazwę można przetłumaczyć jako wolną walkę lub walkę w stylu wolnym. Widowisko balansuje na granicy zapasów i teatru. Występujący zapaśnicy (luchadores) tworzą fikcyjne postacie i prawie nigdy nie ujawniają swojej prawdziwej tożsamości publicznie. Ważnym elementem lucha libre są maski ukrywające twarz zapaśnika. Bywa, że są one noszone również poza ringiem. Wystawa prac Jacka Jagielskiego - artysty związanego ze środowiskiem poznańskim - jaką  „Elektrownia” i Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku zaprezentują na początku lutego 2017 r. jest kolejnym krokiem na drodze artystycznej współpracy pomiędzy instytucjami. Projekt realizowany pod wspólnym szyldem obejmie dwie równoległe odsłony twórczości artysty, w Radomiu i Orońsku. Ekspozycja będzie miała charakter retrospektywy. Złożą się na nią prace zrealizowane w latach 1984 – 2016; od najstarszych, powstałych tuż po studiach do najnowszych, które na wystawie będą miały swoją premierę. W sumie ponad dwadzieścia obiektów i realizacji przestrzennych, z czego trzy, wymagające odrębnej przestrzeni pokazane zostaną w „Elektrowni” w Radomiu. "Jagielski zaprezentuje intrygujące, hybrydalne przedmioty, które cechuje skondensowana, wyrazista forma i doskonale zbalansowana kompozycja. Są to trudne do określenia konstrukcje, sytuacje pozornie nierealne, niepraktyczne, nieistniejące w życiu codziennym, a jednocześnie oczywiste, mówiące kategoriami, jakie znamy, obrośnięte kulturowymi i personalnymi kodami. Mówią o człowieku, choć bez człowieka – artysta nie pokazuje w ogóle postaci ludzkiej, a tylko przedmioty, które są formą dla ciała ludzkiego albo, którymi człowiek się posługuje. Jagielski zaprezentuje obiekty skompilowane z materii tradycyjnych, jak – ceramika, kamień, metal, drewno, z elementami gotowymi – fragmenty mebli, lustra, ptasie pióra, czerwony dywan, laska. Konstruowane na zasadzie specyficznych zestawień i subtelnych transformacji, kontrastów i napięć pomiędzy materiałami, z użyciem prostych reguł fizyki - jego prace zdają kłam naszym zmysłom, pozwalają ulec złudzeniu, że prawo grawitacji nie istnieje. Trwają w zawieszeniu, naprężeniu lub delikatnie balansują. Ważną część obiektów artysty stanowią tytuły prac. To one wyznaczają kierunek ich różnorakich interpretacji, otwierają całe ciągi metaforycznych skojarzeń, skłaniają do intelektualnej refleksji " - pisze o twórczości Jagielskiego Anna Podsiadły, kuratorka wystawy.
Tags