Dwie nadzwyczajne. Jedna gorętsza od drugiej

29 stycznia 2012
Dwie - i to obie nadzwyczajne - sesje Rady Miejskiej odbędą się w poniedziałek. Pierwsza, zwołana na wniosek radnych PiS - poświęcona zostanie problemom służby zdrowia, druga - z inicjatywy opozycji - nie mniej palącym sprawom oświaty.

 

Jest się nad czym głowić Początek o godz. 9. Radni dowiedza się, że gmina chce udzielić Radomskiemu Szpitalowi Specjalistycznemu pożyczki: "w związku z trudną sytuacją finansową, spowodowaną zaniżoną wyceną świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych". Porządek obrad przewiduje także przedstawienie informacji na temat wniosków: "Rady Społecznej Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Radomiu (...) o zawiadomienie Rzecznika Praw Pacjenta w sprawie braku zabezpieczenia przez Narodowy Fundusz Zdrowia świadczeń w zakresie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej dla mieszkańców Radomia i (...) o zawiadomienie prokuratury w sprawie braku zabezpieczenia nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej dla mieszkańców Radomia".

Na koniec radni mają wysłuchać prezydenta, który będzie mówić o planowanych przekształceniach w systemie oświaty. Ale nie wiadomo, czy ten punkt będzie realizowany, ponieważ na godz. 12 wyznaczono drugą sesję nadzwyczajną, poświęconą wyłącznie edukacji. I ona także rozpoczyna się od wystąpienia szefa magistratu na ten sam temat. Miasto ma również przedstawić - jak to określono - społeczne i ekonomiczne "uzasadnienie planu likwidacji Młodzieżowego Domu Kultury im. H. Stadnickiej w celu przekształcenia w Dom Kultury im. H. Stadnickiej". Podobnie brzmią kolejne punkty porządku obrad - dotyczące likwidacji PSP nr 8, ZSG nr 9, połączenia "Kilińskiego" i "odzieżówki" oraz podobnego PSP nr 18 i przedszkola nr 22 a także przekształceń przedszkoli. Za każdym razem zaplanowano wystąpienia przedstawicieli tych placówek i dyskusję. Opozycja chce też, by prezydent zaprezentował wszystkie plany dotyczące "dalszej reorganizacji radomskiej oświaty, do końca bieżącej kadencji samorządowej". 

Sesja może być więc nie tylko długa, ale i bardzo burzliwa, bo z pewnością nie zabraknie na niej też publiczności. Niewykluczone, że z transparentami.

(bdb)