Dwie orkiestry, dwóch mistrzów

Koncertem zatytułowanym "Bethoven" Radomska Orkiestra Kameralna pod dyrekcją Macieja Żółtowskiego zainaugurowała kolejny sezon. W sobotę widać było wyraźnie, że i zespół, i publiczność wyraźnie sie za sobą przez wakacje stęsknili. Orkiestra bowiem dawała z siebie wszystko, a widzowie nie pozwalali jej zejść ze sceny. Podobnie zresztą było w przypadku gościa ROK-u, znakomitego pianisty Adama Wodnickiego. Muzyk na stałe mieszkający w USA zagrał z towarzyszeniem Orkiestry IV Koncert fortepianowy G-dur, op. 58 Ludwiga van Beethovena w autorskiej wersji na fortepian i kwintet smyczkowy, a potem trzykrotnie bisował kompozycjami m.in. Padrewskiego i Chopina.
W drugiej części wieczoru ROK dała popis swych umiejętności wykonując rewelacyjnie II Symfonię D-dur, op. 36, również Beethovena w wersji kameralnej autorstwa Ferdinanda Riesa z 1807 roku.
Koncert w katedrze poświęcony był pamięci bpa Jana Chrapka, ósma rocznica jego tragicznej śmierci przypada bowiem 18 października. Do świątyni przyszły tłumy widzów, część z nich prosto po koncercie w sali pobliskiego Urzędu Miejskiego.
Orkiestra Sinfonietta Cracovia zaliczana do
czołowych europejskich zespołów kameralnych wykonała "Agnus Dei”, które jest częścią "Polskiego
Requiem” skomponowanego przez Krzysztofa
Pendereckiego. Sam maestro stanął też za pulpitem dyrygenckim. Cały utwór stanowiący
muzyczną interpretację tekstów łacińskiej mszy żałobnej składa się z ośmiu części, a zaprezentowany w Radomiu "Agnus Dei”
Penderecki skomponował 1981 roku po śmierci prymasa Stefana
Wyszyńskiego. Motywy "Agnus Dei" rozbrzmiewają także na zakończenie filmu "Katyń"
Andrzeja Wajdy.
Kolejno orkiestra grała kompozycje Pendereckiego: "Serenada na
smyczki”, "Chaconne” pochodząca również z "Polskiego
Requiem” i "Chaconne in memoria del Giovanni Paolo II” dedykowaną
polskiemu papieżowi. Na zakończenie zabrzmiały utwory ulubionego
kompozytora bpa Chrapka Piotra Czajkowskiego: "Souvenir de
Florence”. Publiczność zgotowała wykonawcom owację na stojąco.
(bdb)