Dyrektor Kielski odchodzi na emeryturę
Kielski jest szefem ZUK od jego powstania, czyli od 2007 r z
przekształcenia zlikwidowanego gospodarstwa pomocniczego urzędu
miejskiego pod nazwą Zakład Usług Komunalnych.
Firma zajmuje się m.in. rozbiórką budynków grożących zawaleniem,
pobieraniem opłaty targowej, wykonaniem i konserwacją dekoracji
roślinnej i świątecznej miasta, nasadzaniem i wycinką drzew, utrzymaniem terenów
zielonych.
Andrzej Kielski ma 69 lat i należy do najbardziej kontrowersyjnych dyrektorów miejskich spółek obsadzanych przez PiS. Nie lubił mediów i nie ukrywał tego – zasłynął zwłaszcza w czerwcu 2013 r., tuż przed odsłonięciem pomnika Marii i Lecha Kaczyńskich. Wtedy zaatakował dziennikarzy za pytania o koszt sadzonych tam kwiatów, a jednego z młodych adeptów żurnalistyki nazwał „skośnookim”. Przeprosił dopiero po interwencji wiceprezydenta Marszałkiewicza. Jednak, mimo protestu wystosowanego przez dziennikarzy, prezydent Andrzej Kosztowniak potraktował go łagodnie – udzielił mu tylko nagany z wpisaniem do akt.
Dyrektor Kielski znany jest także z tego, że zlecał bez przetargu wykonanie metalowych stelaży na kwiaty ustawiane na rondach firmie radnego Jerzego Pacholca (PiS), a catering imprez restauracji swojej żony.
To kolejna zmiana decyzja personalna w miejskiej instytucji. Wcześniej wiceprezesem Wodociągów Miejskich przestał być związany z PiS Artur Michalski. Zastąpił go Pawel Olszewski, dotychczasowy dyrektor oczyszczalni ścieków w Lesiowie.
Bożena Dobrzyńska