Działacze Radomiaka z zarzutami

2 czerwca 2009
Mirosław Hernik i Łukasz Podlewski podejrzani przez prokuraturę o nadużycie uprawnień i zaufania przez osoby tworzące spółkę akcyjną RKS Radomiak 1910. Ich działanie miało przynieść szkodę w wysokości co najmniej 441 532 zł. Działacze muszą się tłumaczyć

Prokuratura Rejonowa Radom - Wschód, która prowadzi śledztwo uważa, że obaj chcieli w ten sposób ograniczyć zaspokojenie wierzycieli stowarzyszenia i wyrządzić mu znaczną szkodę majątkową. - Dziś prokurator przesłuchał w charakterze podejrzanych: Łukasza P., członka zarządu oraz dyrektora klubu sportowego Stowarzyszenia RKS Radomiak Mirosława H., prezesa zarządu tego klubu. Zarzucił im popełnienie przestępstwa z art. 301 kk, który mówi o działaniu z zamiarem pokrzywdzenia wierzycieli i art. 296 par. 1 kk mówiącym o nadużyciu zaufania w obrocie gospodarczym – informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Małgorzata Chrabąszcz

Przestępstwo polegało na tym, że działając wspólnie i w porozumieniu, będąc zobowiązanymi do zajmowania się sprawami majątkowymi KS stowarzyszenia RKS Klub Sportowy „Radomiak”, utworzyli w listopadzie 2007r. spółkę akcyjną RKS Radomiak 1910, a następnie przenieśli i usiłowali przenieść na tę spółkę składniki majątkowe klubu sportowego. - Zawarli pomiędzy tymi podmiotami umowę o współpracy gospodarczej, a na jej mocy nowo utworzona spółka została upoważniona do organizacji meczy i przejęła dochody pochodzące ze sprzedaży biletów i pozostałych usług, w tym praw związanych z reklamą i wizerunkiem klubu oraz zawodników – tłumaczy rzeczniczka. Radomiak ciągle z kłopotami

Zdaniem prokuratury podejrzani doprowadzili do przejęcia przez nowo utworzoną spółkę wpływów z biletów. To nie mniej niż 243 532 zł. Ponadto doprowadzili do zawarcia aneksu do umowy sponsorskiej, w wyniku czego wpisane tam stowarzyszenie RKS Radomiak zostało zastąpione spółką akcyjną Radomiak 1910 i przysługujące do tej pory wierzytelności stowarzyszeniu zostały przeniesione na rzecz spółki akcyjnej. Wyrazem tego miało być przelanie na jej rzecz 183 tys. zł. Kolejny zarzut dotyczy zawarcia w imieniu spółki akcyjnej umowy, na podstawie której obaj podejrzani przenieśli na tę spółkę wierzytelności w wysokości 15 tys. zł przysługujące stowarzyszeniu za udostępnienie jednej  z firm lokalu użytkowego. - Łukasz P. i Mirosław H. usiłowali także pozbawić stowarzyszenie RKS Radomiak przychodu z tytułu poboru opłaty targowej oraz wynajmu powierzchni handlowej targowiska oraz przenieść ten przychód na rzecz spółki akcyjnej RKS Radomiak 1910. To im się nie udało, ponieważ prezydent Radomia odmówił zawarcia nowych umów w tej sprawie – dodaje M. Chrabąszcz.

Jak informuje Chrabąszcz, Mirosław H. i Łukasz P. nie kwestionowali ustaleń prokuratury, ale nie przyznają się do winy.

- Zarzuty są śmieszne - uważa Łukasz Podlewski, który w mailu do redakcji poprosił, by używać personaliów jego i Mirosława Hernika w pełnym brzmieniu. - Jak stowarzyszenie mogło uzyskiwać dochody skoro nie prowadziło działalności gospodarczej? - pyta. - Sponsorzy też nie wyobrażali sobie, aby Żywiec reklamował się na targu - przekonuje. Podlewski chce przeniesienia sprawy poza Radom. - Szef radomskiej prokuratury niekoniecznie musi być nam przychylny - twierdzi i zapowiada, że szerzej do sprawy odniesie się na konferencji prasowej.

(bdb)