Dzika i aligatora złapie ekopatrol
Straż Miejska dostała właśnie samochód wazony w sprzęt ułatwiający wyłapywanie bezdomnych, a także agresywnych zwierząt i bezpieczny ich transport - albo do schroniska, albo do właścicieli.
- To sprzęt najwyższej jakości, spełniający europejskie standardy. M. in. chwytaki, łapaki, sieci weterynaryjne, transportery - wylicza rzecznik SM Piotr Stępień.
Strażnicy bardzo często interweniują, gdy ktoś znajdzie na ulicy nie tylko psa, czy kota, ale także zwierzęta egzotyczne. - Ostatnio w okolicach Jedlińska szukaliśmy węża boa, a w jednym z marketów żółwia czerwonolicego, którego można łatwo pomylić - jak zapewnia rzecznik - z żółwiem błotnym. Funkcjonariusze muszą też wiedzieć jak postępować ze znalezionym okazem. - Dwunastu strażników przeszło już szkolenie w ogrodzie zoologicznym, kolejne czekają ich u ornitologów i w straży leśnej, bo muszą także umieć postępować z agresywnymi ptakami i dzikiem czy sarną, które przychodzą z lasów do miasta.
Do tej pory, jeśli strażnicy znaleźli zwierzęta, zawiadamiali schronisko i to jego pracownicy rozpoznawali sytuację. - Od 1 marca br. będzie to robił ekopatrol działający całą dobę, którego będzie także wspierać lekarz weterynarii. Wystarczy zadzwonić na numer 986 - mówi Piotr Stępień.
(bdb)