Dzwonisz na 112? To do Radomia
CPR obsługuje połączenia alarmowe 112 z całego województwa (poza
Warszawą), obecnie pracuje tu 71 osób, docelowo będzie ich 400. Koszt
inwestycji to ponad 5,5 mln zł, pieniądze przekazał wojewodzie minister
administracji i cyfryzacji.
- Dziś mogę poinformować, że radomski
CPR dostanie z przyszłorocznego budżetu państwa kolejnych 10 mln zł –
mówiła podczas uroczystości otwarcia placówki marszałek sejmu Ewa
Kopacz. Jak podkreśliła, cel jest taki, by radomski CPR pełnił funkcję
nie tylko koordynatora na Mazowszu, ale także – w razie klęsk, katastrof, a także awarii innych takich ośrodków
w kraju, mógł technicznie wspierać inne województwa.
- Jednak
nie sama technika jest ważna, ale także ludzie. A w Radomiu tacy właśnie
są – odpowiedzialni, opanowani, empatyczni – podkreślała marszałek
Sejmu dodając, że takimi cechami powinni się wyróżniać operatorzy CPR. – Często
decydują o czyimś życiu i zdrowiu. Cieszę się, że na numer 112 dzwoni
się do Radomia – mówiła marszałek Kopacz. Jej zdaniem radomskie CPR znalazło się w
dobrych rękach komendanta miejskiego straży pożarnej Pawła Frysztaka,
który bardzo mocno zabiegał o rozbudowę centrum. Szef radomskiej PSP
zapewniał z kolei, że niewiele by zdziałał bez pomocy pani marszałek i z
wdzięczności ofiarował jej kosz kwiatów.
Plusy radomskiego CPR
wymieniał też wiceminister cyfryzacji i administracji Stanisław
Huskowski. – To tu mieści się główna serwerownia obsługująca system
numeru alarmowego 112 – wyjaśnił. Poinformował, że od stycznia 2014 r.
za każdym zrazem, kiedy wybierzemy ten numer połączymy się z CPR.
Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Radomiu, tak jak pozostałe CPR w Polsce, ma za zadanie obsługę zgłoszeń alarmowych, czyli odebranie połączenia, zakwalifikowanie go i przekazanie do odpowiedniej służby, która będzie mogła udzielić pomocy. Podstawowym celem budowanego systemu jest, aby zgłoszenie od osoby potrzebującej pomocy zostało możliwie szybko przekierowane do właściwej służby ratunkowej.
(bdb)