Ewa Kopacz: Będziemy walczyć o kolejną kadencję prezydenta Radomia

11 grudnia 2017

Radomska Platforma Obywatelska nie jest podzielona – zapewniają parlamentarzyści tej partii, którzy w wyborach na przewodniczącego lokalnych struktur PO poparli Wiesława Wędzonkę. – Będziemy walczyć o wybór prezydenta Radomia, o jego kolejną kadencję – zapowiada Ewa Kopacz.

 
Parlamentarzyści PO: -

Ewa Kopacz: - Jestem pewna, że Platforma poprawi swój wynik w Radomiu

  Przypomnijmy: nowym szefem radomskiej PO został Rafał Rajkowski. Wędzonkę pokonał znaczna liczba głosów. - Gdy są wybory, zwycięzca jest tylko jeden. Rozmawialiśmy na temat wyniku i uznaliśmy, że dzisiaj nie można wewnątrz Platformy budować jakichkolwiek podziałów. A więc ci, którzy w sposób demokratyczny zostali wybrani, powinni być potraktowani jako zwycięzcy, którzy będą kreować politykę Platformy Obywatelskiej na tym terenie, ale też brać za nią pełną odpowiedzialność. Nie można nikogo traktować jak wrogów - przekonuje posłanka Ewa Kopacz. Była premier podkreśla, że "zdrowy rozsądek, pracowitość i chęć współpracy" , która zadeklarował nowy przewodniczący, będzie wyznacznikiem dla ludzi Platformy. - Jestem przekonana, że dzisiaj z nową energią, z nową siłą, ale przy wsparciu doświadczenia ludzi, którzy w Platformie są od początku, będziemy walczyć o wybór prezydenta Radomia, o jego kolejną kadencję. Jestem przekonana, że poprawimy swój wynik w radzie miasta, po to, by urzędujący prezydent miał mocne wsparcie również w członkach rady - mówi Ewa Kopacz. Dodaje, że  PO jest partią rozsądku, która potrafi współpracować i odpowiadać za los 250 tys. mieszkańców Radomia. - I będziemy współpracować z panem przewodniczącym, łącznie z panem Wędzonką - zapewnia. Zdaniem byłej premier "nikt nie powinien próbować ugrywać na podziale w Platformie Obywatelskiej. - Mogę to podsumować tylko jednym zdaniem: źli ludzie by sobie tego życzyli, ale wolimy spotykać się z dobrymi ludźmi, więc nie powinniśmy wpisywać się w ten scenariusz, który chcą napisać dla Platformy - przekonuje. Parlamentarzyści PO skomentowali także pojawiające się pogłoski, że po rekonstrukcji rządu w jego skład wejdzie poseł z PiS z Radomia Wojciech Skurkiewicz. - Ziemia radomska zawsze była dumna ze swoich ludzi, którzy tu wyrastali, stąd kandydowali, tu mieli poparcie i byli w tej hierarchii politycznej coraz wyżej - tłumaczy Ewa Kopacz, powołując się także na swoją polityczna drogę. -  To nie jest łatwa robota. Oczekiwania będą większe niż jego możliwości. Bo chcielibyśmy mieć "swojego"  ministra i płynące z tego korzyści dla radomian. Powiem jedno: jeśli będzie miał charakter, jeśli to stanowisko będzie dla niego po to, żeby wesprzeć Radom, będę mu gratulować pierwsza. Jeśli będzie ministrem malowanym, po to tylko aby jeździć limuzyną i nie będzie umiał nic zrobić dla ziemi radomskiej, będę pierwsza, która będę go krytykować - przekonuje była premier. Bożena Dobrzyńska  
Tags