Filmy na trawie za Elektrownią

Jedenaście pozycji, emisje we wtorki (z wyjątkiem pierwszej projekcji w najbliższy poniedziałek 13 bm.), repertuar lekki, ale nie pozbawiony wartości. Miejsce - plac za Elektrownią, dlatego widzowie powinni przynieść ze sobą karimaty lub krzesełka. Czas - kwadrans po zachodzie słońca. - Skupimy się na filmach dwóch kinematografii: czeskiej i latynoamerykańskiej. Znamy w Polsce głównie filmy czechosłowackie, teraz pokażemy produkcje czeskie. Z kolei kino latynoamerykańskie jest w Radomiu prawie nieobecne, jeśli już, to bardziej hiszpańskie z Almodovarem na czele - mówi Leszek Sikora z Elektrowni. Podkreśla, że zobaczymy obrazy, które są już zarówno klasyką tej kinematografii, jak i nowości.
Pierwsza projekcja to pokaz rosyjskiej "Podróży ze zwierzętami domowymi" w ramach Dni Kultur Wyższej Szkoły Handlowej. Dramat obyczajowy opowiada historię młodej kobiety, która po śmierci męża po raz pierwszy doznaje prawdziwej wolności i miłości. Jest tym ciekawsza, że nie nakazuje, nie ogranicza, nie każe składać przysiąg. Tego samego wieczoru będzie wyświetlony także drugi film - komedia „Gucza! Pojedynek na trąbki” (produkcja: Serbia i Czarnogóra).
Wstęp na projekcie jest wolny.
Co i kiedy w "Kinie na trawie"- zobacz w Kalendarzu imprez i na www.elektrownia.art.pl
(bdb)
Fot.: Marcin Kucewicz