Filmy na trawie za Elektrownią

8 lipca 2009
Kino letnie, wakacyjne, rozrywkowe, ale nie pozbawione ambicji. Taki repertuar proponuje nam na najbliższe miesiące Elektrownia. Filmy będziemy oglądać siedząc na... trawie. Leszek Sikora zaprasza

Jedenaście pozycji, emisje we wtorki (z wyjątkiem pierwszej projekcji w najbliższy poniedziałek 13 bm.), repertuar lekki, ale nie pozbawiony wartości. Miejsce - plac za Elektrownią, dlatego widzowie powinni przynieść ze sobą karimaty lub krzesełka. Czas - kwadrans po zachodzie słońca. - Skupimy się na filmach dwóch kinematografii: czeskiej i latynoamerykańskiej. Znamy w Polsce głównie filmy czechosłowackie, teraz pokażemy produkcje czeskie. Z kolei kino latynoamerykańskie jest w Radomiu prawie nieobecne, jeśli już, to bardziej hiszpańskie z Almodovarem na czele - mówi Leszek Sikora z Elektrowni. Podkreśla, że zobaczymy obrazy, które są już zarówno klasyką tej kinematografii, jak i nowości.

Pierwsza projekcja to pokaz rosyjskiej "Podróży ze zwierzętami domowymi" w ramach Dni Kultur   Wyższej Szkoły Handlowej. Dramat obyczajowy opowiada historię młodej kobiety, która po śmierci męża po raz pierwszy doznaje prawdziwej wolności i miłości. Jest tym ciekawsza, że nie nakazuje, nie ogranicza, nie każe składać przysiąg. Tego samego wieczoru będzie wyświetlony także drugi film - komedia „Gucza! Pojedynek na trąbki” (produkcja: Serbia i Czarnogóra).

Wstęp na projekcie jest wolny.

Co i kiedy w "Kinie na trawie"- zobacz w Kalendarzu imprez i na www.elektrownia.art.pl

(bdb) 

Fot.: Marcin Kucewicz

Reklama