Finał śledztwa w sprawie Rolmleczu: 12 oskarżonych

Prokuratura Rejonowa Radom-Wschód oskarżyła w sumie 12 osób o przekazywanie korzyści majątkowych i branie ich w zamian za czyny nieuczciwej konkurencji. Trzem byłym członkom zarządu Rolmleczu: Tadeuszowi B., Stanisławowi W. oraz Januszowi P. prokuratura zarzuca, że od 1 lipca 2003 roku do 18 lipca 2007 r. przekazali członkom PSS Społem w Radomiu, PSS Społem Pomoc w Puławach i Lubelskiej Spółdzielni Spożywców w Lublinie łącznie 270 957 zł (od 1 lipca 2003 do 10 listopada 2006 r.) oraz już bez udziału Tadeusza B. - 51 428 zł (do 18 lipca 2007 r.).
Jak ustalili śledczy, istota porozumienia polegała na tym, że produkty Rolmleczu były w PSS-owskich sklepach szczególnie eksponowane, miały znajdować się w ciągłej sprzedaży, a ich marżę ustalono tak, by była ona korzystna dla mleczarni. Kierownicy sklepów sami nie mogli tez decydować o zamówieniach wyrobów innych firm. - Tym samym ograniczano możliwości sprzedaży innym producentom - wyjaśnia szef Prokuratury Rejonowej Radom-Wschód Robert Czerwiński. Jak zaznacza prokurator, członkowie zarządów spółdzielni spożywców zdawali sobie sprawę, że pobieranie przez nich pieniędzy od Rolmleczu rzucać na nich cień, dlatego umowy-zlecenia pospisywano z podstawionymi osobami, które rzekomo miały dbać o zwiększenie sprzedaży wyrobów radomskiej firmy. - Byli to na ogół członkowie rodzin prezesów, np., matka, zięć - tłumaczy Robert Czerwiński. Zaznacza, że umowy te były zawierane już od 31 sierpnia 1998 roku, ale zarzuty obejmują tylko okres od 1 lipca 2003 r.,
bowiem dopiero wtedy w kodeksie karnym znalazł się artykuł o przyjmowaniu korzyści majątkowej za
czyn nieuczciwej konkurencji. Wcześniej takie czyny nie były karalne, a śledztwo prowadzone przez prokuraturę było prowadzone w kierunku wyrządzenia znacznej szkody majątkowej przez zarząd Rolmleczu. Łącznie Rolmlecz z tytułu tych umów-zleceń wypłacił ok. 1
mln zł.
Umowy-zlecenia zarząd Rolmleczu wystawiał na Mariana L., ówczesnego prezesa PSS oraz jego zastępcę, Cezarego R. (obecnie prezesa radomskiej PSS). Obaj są oskarżeni o przyjęcie łapóweki - Marian L. - 120 249 zł, a Cezary R. - 126 785 zł.
Na podstawie podobnych umów-zleceń Rolmlecz przelał na konta: Tadeusza D., prezesa spółdzielni w Puławach, łącznie 16 tys. zł i Mieczysława Z. oraz Stanisławy P. z Lublina ponad 31 341 zł.
Na ławie oskarżonych zasiądą również: Maciej Ż. - zięć prezesa Mariana L., Mariusz R., syn Cezarego R. z Radomia, a z Lublina Michał Z. i Sędzimir P. (jego matka była wiceprezesem LSS). Prokuratura oskarża ich o pomoc w popełnieniu przestępstwa i pośredniczenie w przekazywaniu korzyści.
Główni oskarżeni nie przyznają się do popełnienia zarzucanych im czynów. - Nie kwestionowali zawierania umów-zleceń. Członkowie zarządu Rolmleczu twierdzą, że były one korzystne dla firmy i takie działanie było niezbędne, aby zaktywizować handel produktami. Zaprzeczyli, by za tymi umowami kryło się coś więcej - mówi prokurator Czerwiński.
Oskarżonym grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Bożena Dobrzyńska