Firmy z Mazowsza chcą zwolnić w maju 2,5 tys. pracowników

4 maja 2020

W województwie mazowieckim w maju pięciokrotnie w porównaniu z kwietniem wzrosła liczba pracowników przewidzianych do zwolnień grupowych. To efekt sytuacji gospodarczej związanej z panującą epidemia koronawirusa.

   
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

  - Do mazowieckich urzędów pracy w kwietniu tego roku zamiar zwolnień grupowych zgłosiło 27 pracodawców. W ich wyniku pracę ma stracić 2 503 pracowników, a więc prawie pięć razy więcej niż miesiąc wcześniej, kiedy to pracodawcy zamierzali zwolnić 513 osób - wymienia Wiesława Lipińska, rzeczniczka Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie. W ciągu tych ostatnich dwóch miesięcy, w marcu i kwietniu, do zwolnień grupowych pracodawcy na Mazowszu zgłosili 3 016 osób, podczas gdy w marcu i kwietniu ubiegłego roku – 2019 osób, a w marcu i kwietniu 2018 roku – 828 osób. W marcu bieżącego roku 18 pracodawców zgłosiło zamiar grupowych redukcji zatrudnienia, chcąc zwolnić 513 pracowników; w ubiegłym było to odpowiednio trzech pracodawców i 124 pracowników. Największe zwolnienia w marcu br. zapowiedziały firmy z Przasnysza: sumie 196 osób. Natomiast w kwietniu  zamiar zwolnień grupowych zgłosiło 27 pracodawców, zamierzających redukcją zatrudnienia objąć 2503 pracowników. O zamiarze przeprowadzenia największych zwolnień grupowych zdecydowały: PKP TELKOL – 678 wypowiedzeń zmieniających warunki pracy i płacy; firma doradztwa finansowego Open Finance – 380 osób zgłoszonych do zwolnienia i  jej spółka zależna Home Broker S.A. – 62 osoby; Capital Service  – 320 wypowiedzeń; TXM SA w restrukturyzacji – 250 wypowiedzeń; Zespół Zarządców Nieruchomości – 129 wypowiedzeń oraz TRYUMF i Mole Mole – po 98 osób zgłoszonych do zwolnienia. Ostatnie potężne załamanie na rynku pracy wywołał ogólnoświatowy kryzys gospodarczy na rynkach finansowych i bankowych, którego szczyt przypadł na lata 2008-2009. Najwięcej zwolnień grupowych na Mazowszu przedsiębiorcy zgłosili w 2010 roku – obejmowały aż 54 478 osób. W ciągu ostatnich trzech lat, 2017-2019, liczba pracowników zgłaszanych do zwolnienia kształtowała się na poziomie 9-14 tys. rocznie. Tymczasem w tym roku, tylko od 1 stycznia do 30 kwietnia, pracodawcy już zamierzają zwolnić 7774 osoby. Zgodnie z obowiązującą ustawą o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, pracodawca zobowiązany jest zgłosić zamiar zwolnień grupowych do właściwego, ze względu na siedzibę firmy, urzędu pracy. - W związku z tym liczba osób przewidzianych do zwolnienia i zwolnionych na obszarze województwa mazowieckiego może być nieznacznie zawyżona z uwagi na to, że planowane zwolnienia lub dokonywane zwolnienia w filiach różnych instytucji, posiadających siedzibę firmy na terenie województwa mazowieckiego - wyjaśnia Lipińska. kat        
Tags