Fotografie i misterium

Swoje zdjęcia zaprezentował w "Elektrowni" Michał Browarski, zajmujący sie fotografią od 40 lat. Tylko przez kilka lat był etatowym fotoreporterem agencji Interpress, pozostałe lata funkcjonował jako wolny strzelec. Ale bardzo ceniony, skoro dziś jego prace s w zbiorach
Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Łodzi, Ministerstwa Ochrony Środowiska, prywatnych kolekcjach w USA, Kanadzie, Holandii i
Polsce. Do Radomia przyjechał z ekspozycją zatytułowaną "Wiara - Natura - Wojna". - Cieszę się bardzo, że po latach mogła być odkurzona i pokazana w Radomiu - mówił fotografik podczas wernisażu. Po raz pierwszy była ona bowiem prezentowana w
2001 roku w Starej Galerii ZPAF w Warszawie.
Na wystawę składają się trzy części. Pierwsza poświęcona jest Bogu, a na zdjęciach widzimy m.in. fotografie robione podczas pielgrzymek. Prace eksponowane na drugiej bardziej przypominają kolorowe obrazy niż zdjęcia. - Robiłem je w Ustce, wieczorem około dziewiętnastej - zapewnia Browarski.
Jednak największe wrażenia robią fotografie z części "Wojna". Autor wykonał je w Kabulu w 1981 roku, podczas interwencji zbrojnej Związku Radzieckiego. - Spędziłem tam dwa tygodnie i naprawdę było niebezpiecznie. Tym bardziej, że ze względu na słowiański wygląd, mogłem być przez miejscowych brany za Rosjanina - przekonuje Browarski.
Druga część wieczoru w "Elektrowni" to koncert grupy De Profundis. Grupa wystąpiła z misterium muzyczno-poetyckim "Droga Krzyżowa - muzyczne obrazy i impresje" inspirowanym filozoficznym tekstem ks. Jana Twardowskiego. Jego utwory recytował Jan Nowicki.