Giełda przed szkołą
Dziś w hali MOSiR przy ul. Narutowicza prezentują się technika i szkoły zawodowe z Radomia. Większość stoisk od razu można było "przypisać" do konkretnej placówki. Tam, gdzie rozlokował się "energetyk" królowała technika i dość głośna muzyka. Po sąsiedzku - szkoły ZDZ zachęcały pokazując wykonywanie fryzur, "gastronomik" kusił słodkimi wypiekami, a odzieżówka - urodą swych modelek ubranych w stroje uszyte przez uczennice placówki. Nie zabrakło folderów, ulotek. Można było porozmawiać z nauczycielami i zasięgnąć języka u starszych kolegów.
- Tak naprawdę, to bardziej nas interesują licea - przyznają Ania Szczurowska i Ania Piątkiewicz, z gimnazjum nr 3 na Południu. - A mnie nawet plastyk - dodaje pierwsza z dziewcząt. Druga chciałaby być psychologiem (test wykazał, że mam predyspozycje - podkreśla); obie rozglądają się za klasami o profilu biologicznym, więc może Czachowski?
Rafał Balcerzak, Daniel Wojtysiak i Przemek Neska, uczniowie gimnazjum nr 5 na osiedlu XV-lecia nie maja większych wątpliwości: - Samochodówka - mówią jednym głosem. - I to raczej zawodówka, bo stopnie nie pozwolą na więcej. No może Przemek do technikum, bo on ma lepsze stopnie.
Zdecydowana jest także towarzysząca chłopakom Justyna Balcerzak. - Idę do gastronomika. Mój brat już się tam uczy. Potem chcemy założyć firmę, może restaurację? Teraz są takie możliwości - cieszy się.
Jutro - również w hali MOSiR w godz. 9-16 giełda szkół licealnych i artystycznych.KOMENTARZ