Gombrowicz otwarty dla wszystkich
Spotkanie z Kazimierzem Głazem, malarzem, przyjacielem pisarza, autorem książki
„Gombrowicz w Vence” odbędzie się we wtorek (20 bm.) o godz. 18. - Nasz gość przywiezie do muzeum sześć swoich obrazów, które przez pewien czas wisiały w mieszkaniu Gombrowiczów w Vence – mówi Ewa Witkowska z MWG we Wsoli. Cykl ten nosi tytuł „Motywy z Vence”. Placówka zakupiła jeden obraz, pięć pozostałych to darowizna Kazimierza Głaza. Są warte 100 tys. zł. - Gombrowicz pisał w swoich dziennikach o wibrujących głazach. To właśnie o jego obrazach – dodaje Tomasz Tyczyński, kierownik placówki. (Zainteresowanych spotkaniem z artystą do Wsoli dowiezie bezpłatny
autobus, który będzie podstawiony przed Teatrem Powszechnym o godz.
17.15).
Gość specjalny - Rita Gombrowicz
4 października kończy się cykl trwających imprez pt. „Prowincja Gombrowicz”. - Na koniec zaprosiliśmy Olgę Tokarczuk. Będziemy rozmawiać o jej książkach i roli prowincji w twórczości pisarskiej – zapowiada Tomasz Tyczyński. A już kilka dni później, bo 7 i 8 października odbędzie się drugi „Panel Gombrowiczowski”. – Połączony zostanie z konferencją oraz debatą o literaturach pisanych w językach lokalnych, peryferyjnych. Jak one sobie radzą na europejskim i światowym rynku? Co decyduje o tym, że jednych się przekłada, drugich nie? Po raz pierwszy od dwóch lat odwiedzi nas też Rita Gombrowicz! – zapowiada szef muzeum.
Do Gombra wstęp wolny!
Priorytet działalności wsolskiego muzeum to bezpłatny wstęp na organizowane tutaj imprezy. - Jest to możliwe dzięki sponsorom – zaznacza Tyczyński. – W tym roku z urzędu marszałkowskiego dostaliśmy na działalność 100 tys zł. Możemy planować, mamy już czym gospodarować. Od sponsorów w różnych formach pozyskaliśmy kolejne 160 tys zł. plus kolejne 30 tys. zł w różnych usługach. Ten rok w pierwszej połowie był niezły a kolejne miesiące zapowiadają się jeszcze ciekawiej – cieszy się T. Tyczyński. Dodaje, że w planach jest wybudowanie pawilonu, gdzie powstanie sala konferencyjno-koncertowa i gdzie będzie też przestrzeń na wystawy zmienne. - Tego nam brakuje. Na co dzień mamy wystawę stałą i cieszymy się, że coraz więcej osób jadących krajową „siódemką” zatrzymuje się i nas odwiedza – mówi Ewa Witkowska. W ubiegłym roku „Gombra” odwiedziło ponad 4,5 osób. W roku bieżącym to już prawie 4 tys.
(raa)
