Gorące pole chwały
Ponad stu uczestników wzięło udział w inscenizowanych bitwach pod wspólnym tytułem „Na polu chwały 1920”. O radomskie pole na Koniówce zadbali strażacy zraszając je wodą, tak by wzbijający się w górę kurz nie był tak dokuczliwy zarówno dla uczestników bitwy jak i obserwatorów. W głośnikach pieśni patriotyczne, na widowni osoby od „5 do 105” lat. Tuż obok bitewnego zgiełku rozstawiono namioty, z dominującą tematyka militarną.
Mogliśmy oglądać i poznać sprzęt wojskowy, a także kupić szable, sztylety, plastikowe repliki pistoletów, karabinów. Wśród wystawców znaleźliśmy nawet agencję ubezpieczeniową, kiełbaski i cukrową watę. Była także ciuchcia, która woziła najmłodszych. Starsi mogli zagrać w paintball. Radomianie wkładali pieniądze do przysłowiowego kapelusza, by przejechać się autami terenowymi z radomskiego klubu 4x4 . Zebrane fundusze będą przekazane powodzianom z Bogatyni.
Ciekawa historyczna impreza batalistyczna była drugim tego typu co do wielkości widowiskiem w Polsce. Zobaczyliśmy m.in. grupę biorącą udział w filmie Jerzego Hoffmana o „Cudzie nad Wisłą”. Autor scenariusza widowiska Przemysław Bednarczyk pod rozgrzanym niebem opowiadał przybyłym ciekawe historie doprowadzając
do finału, czyli naszej wygranej.
Organizatorem tegorocznego pikniku i historycznej rekonstrukcji była Resursa, Stowarzyszenie „VIS” Radom, Hufiec ZHP Radom – Miasto i Urząd Miejski w Radomiu.
Bartek Olszewski