Grozili replikami mieczów samurajskich

14 sierpnia 2013
Dwaj mężczyźni podejrzani są o rozbój dokonany na 42-letnim mieszkańcu Gdańska. Sprawcy grozili mężczyźnie replikami mieczów samurajskich i ukradli mu telefon komórkowy oraz baterię od drugiego telefonu. Zostali zatrzymani przez białobrzeskich policjantów.



 

 

Do zdarzenia doszło przed kilkoma dniami w Olkowicach na terenie powiatu białobrzeskiego. - Przy  wracającym ze sklepu mężczyźnie zatrzymało się bmw, z którego wysiedli nieznani mężczyźni. Jeden z nich złapał przechodnia za plecak i grożąc mu repliką miecza samurajskiego zażądał wydania telefonu komórkowego. Sprawcy zabrali pokrzywdzonemu także baterię z drugiego telefonu, by nie zawiadomił policji. Wystraszony mężczyzna spełnił żądania sprawców, jednak o wszystkich powiadomił białobrzeskich policjantów - mówi Rafał Jeżak z zespołu prasowego KWP w Radomiu.

Sprawców zatrzymano niemal tuż po zgłoszeniu. Byli pijani - jeden miał prawie 3 prom. alkoholu w organizmie. W czasie przeszukania auta, którym się poruszali, policjanci odnaleźli skradzioną baterię telefoniczną oraz trzy miecze samurajskie. Cała trójka została zatrzymana do wyjaśnienia. Po wytrzeźwieniu mężczyźni zostali przesłuchani. - Jeden z nich (26 lat), nie biorący bezpośredniego udziału w rozboju został zwolniony do domu. Pozostała dwójka (21 i 24 lata) z zarzutem rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia i wnioskiem policji o tymczasowy areszt została we wtorek doprowadzona do miejscowej prokuratury. Jeden z zatrzymanych, który według świadków kierował bmw, musi się także liczyć z zarzutem prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości - dodaje Jeżak.

 

Obaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy. Grozi im do 12 lat więzienia.
 

(kat)