Gwałtowna burza nad Radomiem i okolicami. Zalane ulice, połamane drzewa. Pod wiaduktem rzeka
Jeszcze we wczesnych godzinach popołudniowych prawie nic nie wskazywało, że gwałtownie pogoda się zmieni. Sprawdziły się jednak prognozy synoptyków i nad Radomiem i okolicami przetoczyła się wielka burza z dużymi opadami deszczu. Zalanych zostało sporo ulic, tradycyjnie już jezdnia pod wiaduktem na Grzecznarowskiego zamieniła się w rzekę.
Największe problemy ulewa przysporzyła kierowcom. W miejscach, w których woda stała na drogach przejazd był znacznie utrudniony. Tak było m.in. na Głównej, Garbarskiej, Starokrakowskiej czy Limanowskiego, a także na Plantach. Oprócz tego samochodowy poruszały się ze znacznie mniejszą prędkością, ponieważ ograniczona była widoczność.
Strażacy byli wzywani do usuwania połamanych drzew, powalonych konarów na chodnikach ulic. Jak informował oficer dyżurny radomskiej straży pożarnej, najwięcej zgłoszeń dotyczy powalonych drzew i lokalnych podtopień. Woda z intensywnych opadów wdzierała się do piwnic i garaży. Są zalane studzienki w ulicach. - Tuż po ustaniu ulewy strażacy odnotowali blisko 50 zgłoszeń.
kat
Zdjęcia: Spottet Radom. Sebastian Pawłowski