Gzyms spadł na Dzikiej

18 maja 2010
Duży fragment gzymsu upadł na chodnik z frontu kamienicy przy ul. Dzikiej 2/4. Nikomu nic się nie stało. Straż Miejska uważa, że ze względu na pogodę i stan techniczny budynków, takich sytuacji może być więcej.  Miejsce zabezpieczono


Zdarzenie miało miejsce dziś ok. godz. 7.20. - Nasz patrol stwierdził, że budynek pod tym adresem jest w bardzo złym stanie i zagraża bezpieczeństwu przechodniów. Duży fragment gzymsu upadł na chodnik, na szczęście nikomu nic się nie stało - informuje rzecznik SM Rafał Gwozdowski.

Strażnicy zdecydowali o zamknięciu dla pieszych fragmentu chodnika, nie dopuszczają do zagrożonego miejsca przechodniów zwłaszcza dzieci, które chodzą tamtędy do szkoły podstawowej nr 7 przy ul. Tybla. Powiadomiono Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, by dokonał kontroli budynku oraz MZDiK, by ustawił zapory na chodniku. Gzyms się naderwał i spadł

W kamienicy przy Dzikiej 2/4 mieszka kilka rodzin z dziećmi. - Straż Miejska już w lutym bieżącego roku wystosowała pismo do nadzoru budowlanego, by skontrolował stan techniczny elewacji i gzymsów wielu kamienic w centrum miasta, na liście był także budynek przy ul. Dzikiej - podkreśla rzecznik. Uważa, że nasiąknięte wodą uszkodzone gzymsy i fragmenty elewacji mogą nadal się obrywać zagrażając przechodniom.

(bdb)

Fot.: Straż Miejska