Idzie Ola do przedszkola

9 kwietnia 2010
- Nie powinno być problemów z miejscami w przedszkolach. Wszystkie dzieci na pewno zostaną do nich przyjęte - ocenia magistrat po pierwszej turze elektronicznej rekrutacji, która kończyła się dziś w południe.Miejsc nie zabraknie - uspokaja magistrat


Miasto przygotowało dla najmłodszych 4460 miejsc. Jak się okazało po zakończeniu naboru, system elektroniczny zarejestrował 4102 wniosków, które zostaly także potwierdzone. Rodzice i opiekunowie 115 dzieci podania wypełnili, ale nie potwierdzili ich - jak wymagały tego zasady - u dyrektora przedszkola.

- Najmniejsze zainteresowanie było miejscami dla "starszaków". Szacowaliśmy, że przedszkola mogą przyjąć 1367 pięciolatków, tymczasem od ich rodziców wpłynęło 1213 podań. Dla sześciolatków przygotowaliśmy z kolei 695 miejsc, a podań złożono 309 - wylicza Ryszarda Kitowska z biura prasowego Urzędu Miejskiego.

System zarejestrował natomiast więcej podań od rodziców trzy-i czterolatków. W pierwszym przypadku 1215, czyli o 127 więcej niż miejsc, a w drugim  - 1365, czyli o 50 więcej niż miejsc.

- Mimo to nie powinno ich zabraknąć, bo teraz nastąpi czas analizowania wyników, a rodzice będą musieli jeszcze raz potwierdzać chęć posłania dziecka do przedszkola. Niektórzy rezygnują jeszcze na tym etapie - zapewnia Kitowska.

Listy dzieci zakwalifikowanych zostaną wywieszone w przedszkolach 19 kwietnia. Kolejny tydzień rodzice będą mieli właśnie na potwierdzenie woli, że chcą, żeby dziecko chodziło do wybranej placówki. Ostateczne listy przyjętych będą znane 29 kwietnia. 

(bdb)