– Zobaczyłem nową ścieżkę rowerową na ulicy Żeromskiego, która wytyczona została za miejscami parkingowymi. To niebezpieczne – uważa nasz czytelnik. – To nie ścieżka, tylko kontrapas – odpowiadają rowerzyści.

"Zobaczyłem nową ścieżkę rowerową na ulicy Żeromskiego, która wytyczona została za miejscami parkingowymi. Moim skromnym zdaniem powinna być wyznaczona, ale po przeciwnej stronie ulicy. Ścieżka jest dla obu kierunków ruchu rowerzystów, którzy jeżdżą z różną prędkością, może więc dojść do potrąceń przez cofające samochody. Uważam, że należałoby zastanowić się nad tym rozwiązaniem czy przyniesie więcej problemów ,a nie ułatwień" - napisał do nas pan Wojciech Papiz i dołączył zdjęcia.
O komentarz poprosiliśmy Bractwo Rowerowe. - Przede wszystkim to nie jest droga rowerowa i do tego dwukierunkowa. To jest kontrapas i służy jedynie do jazdy w kierunku przeciwnym niż jadą samochody. Na kierunku do ulicy 25 Czerwca rowerzyści mają obowiązek poruszać się tak jak samochody. Informują o tym stosowne znaki poziome oraz pionowe i tabliczki T-22 pod nimi. Na ulicy Żeromskiego zastosowano rozwiązanie takie samo, jak np. na ulicy Górnej, Planty, Traugutta czy Focha - tłumaczy Sebastian Pawłowski. Przypomina, że taka organizacja ruchu jest wynikiem głosowania radomian na projekt Bractwa Rowerowego złożony do budżetu obywatelskiego 2014. - Jako miasto dostaliśmy za wprowadzenie kontraruchu na terenie całego Radomia pierwszą nagrodę podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Kontraruch to standardowa organizacja ruchu rowerowego w miastach europejskich, a dzięki zapewnieniu wzajemnej widoczności jest jednym z bezpieczniejszych rozwiązań co potwierdza analiza policyjnego Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji.
Bractwo dołącza ulotkę, którą przygotowało w zeszłym roku wspólnie ze Strażą Miejską.
(bdb)