Jaka przyszłość MPK?

20 czerwca 2011
Czy radomskie MPK zostanie tzw. podmiotem wewnętrznym? Miasto chce, by spółka „wychodziła na zero”. Podczas dzisiejszej sesji radni będą debatować nad przyszłością firmy komunikacyjnej.

Co dalej? Audyt odpowie.
Na przekształcenia pozwala rozporządzenie unijne z 2007 r. - Wprowadza pewną nowość, czyli możliwość tworzenia zgodnie z przepisami prawa podmiotów wewnętrznych, które w sposób odbiegający od prawa zamówień publicznych mogą uzyskać świadczenie usług na terenie danej gminy – tłumaczy Kamil Tkaczyk, dyrektor MZDiK.

Podmiotem wewnętrznym może być spółka z o.o., bądź jednostka gminy, której w stu procentach jest właścicielem gmina. Dodatkowo taki podmiot może prowadzić pewną działalność uboczną, ale w sytuacji gdy staje się podmiotem wewnętrznym, powinien mieć tę działalność sprawdzoną i zbadaną. - Dlatego ogłosilismy przetarg na audyt zewnętrzny, który na podstawie danych z lat 2009 , 2010 i pierwszej połowy obecnego, określi tak naprawdę jak się kształtowały dochody w poszczególnych działalnościach spółki oraz koszty – mówi dyrektor MZDiK.

Oprócz przewozów w granicach miasta, MPK prowadzi m.in. przewozy podmiejskie, usługi diagnostyczne, sprzedaje paliwo. - Musimy to zbadać. Określamy co i ile kosztuje spółkę, w jakim zakresie i czy jest sens to kontynuować. Spółka ma świadczyć usługi na terenie gminy i ewentualnie gmin ościennych na podstawie porozumienia z władzami samaorządowymi. Najprawdopodobniej usługi linii podmiejskich zostaną wykluczone, mogą być przejęte w inny sposób – twierdzi Tkaczyk i dodaje, że po audycie miasto podpisze porozumienie w tej sprawie z wójtami lub burmistrzami włączając te linie w siatkę połączeń miejskich poza granicami Radomia.

Podmiot wewnętrzny jest tworzony na 10 lat. Przez ten czas funkcjonuje w oparciu o budżet miasta na podstawie precyzyjnie rozpisanych kosztów funkcjonowania. - Obecnie ciężko wróżyć co będzie za dziesięć lat, ale np. inflacja pokazuje o ile można będzie zwiększyć czy zmniejszyć  (weryfikować) stawkę. Mówiąc o podmiocie wewnętrznym, mówimy, że powierzymy na przykład spółce MPK nie więcej niż 6,5 mln wozokilometrów, gdzie wartość wozokilometra wynosi powiedzmy 7 zł – tłumaczy Tkaczyk. Wg niego, wiadomo wówczas ile tak naprawdę kosztuje komunikacja i ile pieniędzy miasto ma zarezerwować na następny rok działalności.

Wszystko to, co wypracuje spółka po dopuszczonej po audycie działalności będzie pomniejszało należność rekompensaty z miasta. Na przykład: koszt komunikacji 6,5 mln wozokilometrów w 2012 roku będzie kosztować miasto 50 mln zł. Jeśli spółka wygeneruje z innej działalności dochód w wysokości 5 mln zł, miasto zapłaci spółce 45 mln zł. - Mówimy tu o czymś, co można nazwać „wyjściem spółki na tak zwane czarne zero”. Zawsze się zakłada dodatkowy, godziwy zysk na poziomie trzech, czterech procent, z którego spółka będzie zobligowana odnowić tabor. Na 10 lat „na sztywno” mamy wpisane koszty w budżecie, zapewniony byt spółki i wiemy ile kosztuje wozokilometr – twierdzi dyrektor MZDiK. Rynek w Radomiu to 9,5 mln wozokilometrów. Zdaniem Tkaczyka niezasadne jest by umowy, które już są zawarte w wyniku przetargów wypowiadać z przewoźnikami, dotyczy to także firmy ITS Michalczewski.

Uchwała, o której rozmawiają dziś radni dotyczy inicjacyjnego zamiaru dalszych przekształceń w MPK. - 12 miesięcy to czas na przeprowadzenie różnego rodzaju analiz i badań. To nie jest wiążące i powiedziane, że już powołujemy podmiot w MPK. To jest jakby zamiar powierzenia 6,5 mln wozokilometrów spółce i zamiar utworzenia podmiotu wewnętrznego - podkreśla dyr. MZDiK.

Ostateczną decyzję podejmie prezydent, może się wycofać z przekształceń nie widząc ekonomicznych uzasadnień dla miasta.

Bartek Olszewski