Jutro sesja nadzwyczajna rady miejskiej w sprawie reformy edukacji. Będzie awantura?

30 stycznia 2017

– Będzie awantura – uważają radni Platformy i apelują do wnioskodawców o przełożenie terminu o kilka dni. – Nie mamy zamiaru robić zadymy, chcemy tylko informacji – odpowiada Marek Szary, który wraz z kolegami z klubu Prawa i Sprawiedliwości złożył wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej w sprawie reformy edukacji.

 
Likwidacji nie chcą w PG nr 2 na Ustroniu

Likwidacji nie chcą w PG nr 2 na Ustroniu

  Sesja odbędzie się jutro (wtorek, 31 stycznia) i jej głównym punktem  jest omówienie przez prezydenta Radomia propozycji zmian w siatce szkół na terenie miasta. A ta od wielu tygodni budzi ogromne emocje, mimo, a może właśnie dlatego, że nie ma jeszcze ostatecznych decyzji. Nad reorganizacją wynikającą z ustawy likwidującej gimnazja i przekształcania ich w podstawówki, licea ogólnokształcące lub szkoły branżowe pracuje od kilkunastu tygodni zespół konsultacyjny, na czele którego stoi wiceprezydent Karol Semik. Ponad tydzień temu prezydent Radosław Witkowski prosił wszystkich zainteresowanych, by właśnie do tego zespołu przed jego kolejnym posiedzeniem zaplanowanym na 1 lutego (wtedy to ma powstać ostateczny kształt siatki szkół) kierowali swoje propozycje, uwagi i zastrzeżenia. Kto podburza nauczycieli i rodziców? - Wtedy też pan prezydent apelował o dialog, spokój. Co tymczasem robi PiS? Nie poczekał na spotkanie tego zespołu i na merytoryczną dyskusję, tylko złożył wniosek o sesję nadzwyczajną. Radni Prawa i Sprawiedliwości wykorzystują sytuację, by podburzać rodziców. Dzieląc ich szukają okazji, by wzniecać awanturę polityczną - uważa radna PO Marta Michalska-Wilk.. - Konsultacje nie są zamknięte. Prezydent Semik spotykał się z pedagogami i rodzicami szkół, które zgłaszają najwięcej zastrzeżeń. To gimnazja: nr 2, 6, 8 i 12 oraz ZSO nr 4 i 7. Chodzi o naniesienie do siatki szkół racjonalnych zmian. Nie każde gimnazjum może być przekształcone w szkołę podstawową, bo w perspektywie, z powodu małej liczby uczniów, i tak byłaby ona wygaszana. I to dotyczy również trzech liceów, w których ostatnio praktycznie nie ma naboru - mówi radna Magdalena Lasota (PO). Jej zdaniem, zwołanie sesji na dzień przed posiedzeniem zespołu konsultacyjnego to "mącenie w środowisku pedagogów". - Pan przewodniczący rady Dariusz Wójcik rozesłał zaproszenia na sesję do nauczycieli po to, by były spięcia, manifestacje i awantura - twierdzi radna PO. Radna Wioletta Kotkowska idzie nawet dalej. - Przewodniczący kluby PiS Marek Szary twierdzi, że zespól konsultacyjny nie ma nic do powiedzenia. Tymczasem pojawił się na jego posiedzeniu tylko raz i  wywołał awanturę. Z kolei przewodniczący Wójcik mówi, że bycie w opozycji pozwala mu na szersze spojrzenie na problemy miasta. Czy wobec tego do tej pory wykonywał tylko polecenia swoich szefów, a problemy miasta widział wąsko? - pyta Kotkowska. Radni PO zaapelowali do wnioskodawców, by chociaż o kilka dni przesunęli termin sesji nadzwyczajnej. Aby była jeszcze szansa Marek Szary nie rozumie stanowiska kolegów z Platformy. - Rozmawiałem z nimi i powiedziałem, co legło u podstaw tego, że sesja odbędzie się przed 1 lutego. Zwróciły się do nas szkoły, które zostały pominięte, bo nad ich głowami i bez ich udziału decydowano o zmianach w oświacie. Chcieliśmy sesji przed 1 lutego, aby była jeszcze szansa na dokonanie korekt. Inaczej zostałyby podjęte decyzje - tłumaczy Szary. Potwierdza, że ma duże zastrzeżenia do sposobu pracy zespołu. - przychodzi pan prezydent i mówi: ma być tak i tak, a potem wszystko zostaje przyjęte - zapewnia radny PiS. Podkreśla, że wnioskodawcy zaprosili przedstawicieli pominiętych - ich zdaniem - w procesie decyzyjnym szkół na ich prośbę. - Oni troszczą się o swoje miejsca pracy. Myślę, że we wtorek przedstawia swoją wizję, niech prezydent ich wysłucha - apeluje Marek Szary i zapewnia: - Nie mamy zamiaru robić dymu. Jako gest dobrej woli radni Prawa i Sprawiedliwości wycofali z porządku obrad nadzwyczajnej sesji punkt mówiący o przyjęciu przez radę stanowiska w sprawie reformy edukacji w Radomiu. Bożena Dobrzyńska   .  
Tags