Kamienice Deskurów cały czas czekają na nabywcę

26 stycznia 2015
Kamienice Deskurów znowu kłopotem dla miasta. Kolejny przetarg na sprzedaż zabytkowych nieruchomości po raz kolejny zakończył się fiaskiem.



 

 

Budynki w kwartale ul. Rwańska, Runek i Grodzka nie mają szczęścia do nabywcy od lat. Budynki są wyłączone z użytkowania ze względu na zły stan techniczny, a właściciel - najpierw spółka Rewitalizacja, a potem gmina - usiłuje je sprzedać od 2010 r. Początkowo cena wywoławcza wynosiła 3 mln zł, potem obniżono ją kolejno do 2 mln 249 tys., 2 mln 150 tys., 1 mln 700 tys.zł i 1 mln 124 tys. zł. Teraz cena wywoławcza wynosiła znowu więcej - 1 mln 950 tys. zł. Dlaczego?

- Cenę wyywoławczą ustala się na podstawie tzw. operatu szacunkowego sporządzonego przez rzeczoznawcę. Jeśli nie uda sie jej uzyskać, mozna ja obniżać. I tak się też działo. Ale operat jest wazny dwa lata i należało go uaktualnić, sta ostatnio cena poszła w gorę.  teraz znów będzie można ją obniżać - tłumaczy Ryszarda Kitowska z biura prasowego magistratu. Przypomina, żę nabywca zapłaci połowę mniej, bo dostanie 50 proc. rabatu ze względu na wpisanie obiektu do rejestru zabytków.

Poprzednie władze miasta chciały w Deskurach ulokować Muzeum Historii Radomia i strać się na remont o pieniądze unijne. Liczyły też na finansowe wsparcie samorządu województwa, bo placówka miała być oddziałem "marszałkowskiego" Muzeum im. Jacka Malczewskiego. Jednak jego dyrektor przekonywał, że nie jest w stanie utrzymać tak dużego obiektu.

 

(bdb)