Kamienice Deskurów cały czas czekają na nabywcę
Budynki w kwartale ul. Rwańska, Runek i Grodzka nie mają
szczęścia do nabywcy od lat. Budynki są wyłączone z użytkowania ze
względu na zły stan techniczny, a właściciel - najpierw spółka
Rewitalizacja, a potem gmina - usiłuje je sprzedać od 2010 r. Początkowo
cena wywoławcza wynosiła 3 mln zł, potem obniżono ją kolejno do 2 mln
249 tys., 2 mln 150 tys., 1 mln 700 tys.zł i 1 mln 124 tys. zł. Teraz
cena wywoławcza wynosiła znowu więcej - 1 mln 950 tys. zł. Dlaczego?
-
Cenę wyywoławczą ustala się na podstawie tzw. operatu szacunkowego
sporządzonego przez rzeczoznawcę. Jeśli nie uda sie jej uzyskać, mozna
ja obniżać. I tak się też działo. Ale operat jest wazny dwa lata i
należało go uaktualnić, sta ostatnio cena poszła w gorę. teraz znów
będzie można ją obniżać - tłumaczy Ryszarda Kitowska z biura prasowego
magistratu. Przypomina, żę nabywca zapłaci połowę mniej, bo dostanie 50
proc. rabatu ze względu na wpisanie obiektu do rejestru zabytków.
Poprzednie
władze miasta chciały w Deskurach ulokować Muzeum Historii Radomia i strać się na remont o pieniądze unijne.
Liczyły też na finansowe wsparcie samorządu województwa, bo placówka miała
być oddziałem "marszałkowskiego" Muzeum im. Jacka Malczewskiego. Jednak
jego dyrektor przekonywał, że nie jest w stanie utrzymać tak dużego
obiektu.
(bdb)