Kamienice do prokuratury

29 maja 2008

Czy okolicznościami sprzedaży kamienicy przy Rynku nr 7 zajmie się wymiar sprawiedliwości? Chce tego radny Jakub Kluziński, który skierował wniosek do prokuratury. Dotyczy on jednak nie tylko tego budynku, ale także nieruchomości przy ul. Szpitalnej 4. Spór idzie o kamienice na Mieście Kazimierzowskim




Kamienicę przy Rynku gminna spółka „Rewitalizacja” sprzedała bez przetargu za 325 tys. zł. Wywołało to burzę, przede wszystkim wśród radnych i w mediach. Temperatura podniosła się jeszcze bardziej, gdy okazało sie, że w firmie Carlease Plaza, która budynek nabyła, samochód kupił prezydent Radomia (zobacz: Rynek 7, czyli głupia teza o pewnej transakcji i Kasa dla „Rewitalizacji”, kasa na deszcz ).

We wniosku do prokuratury Jakub Kluzińsku (radny stowarzyszenia Kocham Radom) prosi o ustalenie, czy zarząd „Rewitalizacji”: „poprzez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządził jej znaczną szkodę majątkową”. Radny wyjaśnia także, że niedawno miasto sprzedało kamienicę przy ul. Rwańskiej 13 za 378 tys. zł, choć jej stan techniczny jest podobny do tej z Rynku. „Cena uzyskana za znacznie większą nieruchomość, położoną w porównywalnym miejscu oraz o bliskich sobie terminach sprzedaży jest o 53.000 złotych niższa. Powyższa różnica może być spowodowana brakiem przeprowadzenia przetargu na sprzedaż nieruchomości Rynek 7 przez zarząd „Rewitalizacji”. Rolą zarządu spółki jest maksymalizacja korzyści jakie spółka odnosi z prowadzenia działalności gospodarczej” - uzasadnia Kluziński.

Drugi wniosek Kluzińskiego dotyczy sprzedaży innej nieruchomości na Mieście Kazimierzowskim - przy ul. Szpitalnej 4. Radny uważa, że – tym razem RTBS Administrator – sprzedał ją poniżej wartości. - Z moich informacji wynika, że nieruchomością interesowała się, co najmniej jedna, inna osoba niż nabywca. Najpierw zadeklarowała kwotę 140 tys. zł., a po dwóch miesiącach od złożenia pierwszej oferty zapytała na piśmie za jaką Administrator chciałby sprzedać nieruchomość. Do dziś nie uzyskała odpowiedzi na pismo. Wiem, że ten klient gotów był zapłacić 300 tys. zł – twierdzi Jakub Kluziński.

 - Nieruchomość sprzedaliśmy za 155 tys. zł i to jest bardzo dobra cena – odpowiada Paweł Stępień, wiceprezes Administratora, który w momencie przeprowadzania transakcji był szefem spółki. - Operat szacunkowy, jaki zleciliśmy i który był aktualny w chwili transakcji, określił wartość nieruchomości na 138 tys. zł.

Szpitalna 4 została sprzedana za pośrednictwem biura nieruchomości. - Przestawiło ono nam tylko jedną ofertę od pana Więcławskiego. Wcześniej na próżno usiłowaliśmy samodzielnie sprzedać tę ruinę.

Zdaniem Stępnia, w przypadku Szpitalnej 4 trzeba mówić bardziej o gruncie niż o budynku. - Był i jest on przeznaczony do rozbiórki oraz wyłączony z użytkowania. - Sprzedaż odbyła się w zgodzie z przepisami – podkreśla wiceprezes Administratora.