Kandydaci na Wiejską. Tylko Palikota brak
Nie znamy jeszcze konkretnej daty wyborów, ale prawdopodobnie do urn pójdziemy w końcu października. Partie już układają listy kandydatów.
Będzie miejsce dla posłanki Wróbel
- Nie wyobrażam sobie by na naszych listach zabrakło obecnych parla- mentarzystów PiS. Jest jeszcze sporo czasu i naszym problemem będzie tłok na listach. Nie kłopotów z brakiem kandydatów. Liderem, co oczywiste, będzie Marek Suski. On także będzie miał wpływ na to, kto znajdzie się i na którym miejscu listy – tłumaczy Jakub Kowalski, sekretarz zarządu okręgowego PiS w Radomiu. Jak dodaje sam jest mocno związany z radą miejską i nie sądzi by coś się zmieniło, a więc by wystartował na Wiejską. Podobnie zresztą jak prezydent Andrzej Kosztowniak. - Możliwe natomiast, że na naszych listach będzie pani prezydent Anna Kwiecień, Zbigniew Kuźmiuk - mówi Kowalski.
Na liście PiS nie zabraknie miejsca dla - jak podkreśla Kowalski - "tak rozpoznawalnej i znanej radomianom" posłanki Marzeny Wróbel. Stanie się tak, mimo jej ostrej krytyki PiS-owskich władz miasta, dotyczącej zmian w radomskiej oświacie.
Prezes PSL kształtuje
O nazwiskach mówi również Polskie Stronnictwo Ludowe. Listy tej partii układa Jerzy Grosicki, prezes lokalnych struktur ludowców. – Zaznaczam, że będę je kształtował z początkiem marca. Teraz niezobowiązująco mogę zdradzić, że jedynka przypadnie Mirosławowi Maliszewskiemu (obecnie poseł z Grójca). Na pewno na liście będzie też Zbigniew Gołąbek. Kolejne propozycje to wicewojewoda Dariusz Piątek i dyrektorka Muzeum Wsi Radomskiej Ilona Jaroszek. O mandat senatora powalczy Leszek Przybytniak, obecny radny sejmiku Mazowsza – wylicza Grosicki.
Jak wróci z nart
W połowie stycznia marszałek sejmu Grzegorz Schetyna zapowiadał wprawdzie, że pierwszych lokalnych kandydatów Platformy Obywatelskiej poznamy na początku lutego, ale... nie w Radomiu Przewodniczący radomskiej PO Zbigniew Banaszkiewicz ma wolne. Są ferie, więc śmiga na nartach. – Są pierwsze przymiarki do list. Więcej powiem za tydzień, dziś nikt nie przekaże oficjalnych danych – przekonywał nas pomiędzy kolejnymi szusami.
Tajemnicą Poliszynela jest jednak to, że lokomotywą na listach Platformy będzie minister Ewa Kopacz. – Rozważam - określa po hamletowsku swoje ewentualne kandydowanie poseł Radosław Witkowski.
SLD dla wszystkich
Politycy SLD nie ukrywają, że ostro przygotowują się do wyborów parlamentarnych. Wprawdzie, nie ma jeszcze mowy o miejscach na liście, ale ostatnie, dobre sondaże partii sprawiają, że zainteresowanie wśród potencjalnych kandydatów na posłów i senatorów jest spore. Wyborcy mogą więc spodziewać się poza znanymi już nazwiskami zupełnie nowych. Wśród tych pierwszych nie zabraknie na pewno obecnego posła Marka Wikińskiego, być może radnego sejmiku wojewódzkiego Leszka Rejmera, a także radomskich radnych. - Ale beze mnie - zarzeka się Bohdan Karaś.
Sojusz zapowiada też, że będzie pamiętać o działaczach z tzw. terenu, a także o tym by na listach znaleźli się przedstawiciele różnych grup zawodowych, wiekowych i przede wszystkim, zgodnie z nowymi przepisami, nie mniej niż 35 proc. kobiet.
W SLD nie chcą jednak mówić, na ile mandatów liczą. - Najgorsze czasy mamy za sobą - zapewniają.
Poncyliusz powie więcej
- Prowadzimy rozmowy z różnymi osobami, jeszcze za wcześnie by podawać konkretne nazwiska. Nasze listy będą konsultowane z Joanną Kluzik–Rostkowską, Elżbietą Jakubiak i Pawłem Poncyliuszem - informuje lokalny koordynator PJN w Radomiu Tomasz Paprocki. Potwierdza, że na początku marca planowana jest w Radomiu wizyta posła Poncyliusza i spotkanie z mieszkańcami. - Sam jeszcze nie wiem, czy będę kandydatem na posła, decyzji nie podjąłem – zapewnia Paprocki.
Kompletną tajemnicą owiana jest natomiast działalność - i ewentualna lista kandydatów na Wiejską - Ruchu Poparcia Palikota. Bardziej zorientowanych niż nasz portal prosimy kontakt.
(raa, bdb)