Kawa i drinki „Na fontannach”
O tym wszystkim zapewnia Konrad Kępczyński najemca powierzchni
gastronomicznej w obiekcie, który powstał podczas przebudowy placu przy
ul. Żeromskiego. – Ciasta, naprawdę wyśmienite będziemy przywozić z
cukierni zza Warszawy – mówi. Bywalcy powinni też być zadowoleni z
serwowanych tutaj drinków, bowiem „Na fontannach” będzie nie tylko
kawiarnią, ale i cocktail barem.
Lokal ma być czynny w piątki i soboty do ostatniego klienta, a w pozostałe dni do godz. 22. Kiedy otwarcie? – najemca nie chce mówic jeszcze o konkretnych terminach.
Nazwa,
w której znalazło się słowo „fontanny” wcale nie dziwi. Ale dlaczego
„na”? Przecież to rusycyzm? – pytamy właściciela. – Jestem radomianinem,
pamiętam jeszcze z czasów szkolnych, że wszyscy w Radomiu umawiali się
„na fontannach”. Chciałbym, żeby tak zostało – tłumaczy Kępczyński i nie
daje się przekonać, że „na fontannach” jest zwrotem niepoprawnym z
punktu widzenia zasad języka polskiego, choć rzeczywiście potocznie
stosowanym.
A co sądzą o tym sami radomianie? Czekamy na opinie.
(bdb)