19-latek podejrzany o spowodowanie wypadku w Wierzbicy, w którym zginęły trzy osoby, oraz o ucieczkę z miejsca zdarzenia, nie wyjdzie na wolność. Sąd Okręgowy w Radomiu podtrzymał decyzję o trzymiesięcznym areszcie dla Kewina K.

- Zdaniem sądu zebrany zgromadzony na obecnym etapie postępowania materiał dowodowy w wysokim stopniu uprawdopodobnił, że podejrzany popełnił zarzucane mu przestępstwo. Ponadto istnieje ryzyko utrudniania postępowania przez podejrzanego - mówi rzeczniczka Sądu Okręgowego w Radomiu Joanna Kaczmarek-Kęsik.
Do tragicznego wypadku w Wierzbicy doszło w połowie sierpnia. Prokuratura zarzuciła Kewinowi K., że kierując mercedesem nie dostosował prędkości i techniki jazdy do panujących warunków drogowych, w wyniku czego najechał na tył poprzedzającej go mazdy, doprowadzając ją do zmiany toru jazdy i uderzenia na poboczu w ogrodzenia i bramy dwóch posesji. Na skutek tego kierowca mazdy doznał ciężkich obrażeń ciała, a trzech jej pasażerów poniosło śmierć w wyniku obrażeń. Bezpośrednio po wypadku podejrzany zbiegł z miejsca zdarzenia.
Kewin K. pozostanie w areszcie do 14 listopada. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
kat, bdb