Kibice w oku kamer

22 marca 2010
Kibice na stadionie Radomiaka nie są już anonimowi. Od wczoraj ich zachowanie śledzą kamery na stale wmontowane w system monitoringu. - "Zadymiarzy" łatwiej będzie wyśledzić i ukarać - twierdzi policja. Zachowanie kibiców będzie śledzić policjant


Wprawdzie dotychczas również istniała możliwość "podglądania" widzów na trybunach stadionu, ale kamery były montowane przed kadym spotkaniem, a następnie zdejmowane.

Utrwalanie przebiegu imprez masowych za pomocą monitoringu na Radomiaku obowiązuje od 2006 rok, kiedy to wojewoda mazowiecki umieścił obiekt w specjalnym wykazie objętym systemem.

- Od ostatniego niedzielnego meczu piłki nożnej, Miejskiej Ośrodek Sportu i Rekreacji, który jest zarządcą obiektów przy ul. Struga oddał w ręce policjantów nowy monitoring, zamontowany na stałe. Na razie składa się on z dwóch kamer wysokiej rozdzielczości. Wydarzenia na stadionie będzie za każdym razem śledził policjant - informuje Rafał Jeżak z radomskiej KMP. Jak dodaje, dzięki temu pseudokibice, których jedynym powodem przyjścia na stadion jest wywołanie „zadymy”, całkowicie stracą anonimowość. - Osoby takie będzie można rozpoznać i w rezultacie ukarać, a materiał z monitoringu będzie dla sądu niezbitym dowodem łamania prawa - podkreśla Jeżak.

(bdb)

Fot. KMP Radom