
Jak podkreśla Piotr Olewiński, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa mazowieckiego, wybór właściwego momentu przejścia na emeryturę może okazać się bardzo istotny. - Najlepszym przykładem jest czerwiec, ponieważ jest to miesiąc szczególnie niekorzystny dla wysokości przyszłego świadczenia. Wynika to bezpośrednio z zasad przeprowadzania waloryzacji składek emerytalnych, czyli pieniędzy, które uzbieraliśmy na starość w ZUS. Jeżeli przechodzimy na emeryturę w miesiącach innych niż czerwiec, to składniki wchodzące do podstawy obliczenia emerytury podlegają waloryzacjom kwartalnej i rocznej. Jednak jeżeli będzie to czerwiec – wyłącznie rocznej. Strata może wynieść od kilku do nawet kilkunastu procent świadczenia. Warto zatem poczekać do lipca, kiedy to wyliczenie emerytury będzie korzystniejsze - radzi rzecznik.
Zdarzają się również sytuacje, że nawet kilka dni zwłoki podniesie wysokość świadczenia. Korzystnie będzie np. gdy urodzony 15 stycznia złoży wniosek o emeryturę 15 dnia miesiąca, czyli np. 15 lipca. Dlaczego tak się dzieje? - Wszystko spowodowane jest sposobem obliczania wysokości emerytury. Przypomnijmy, że kwota świadczenia jest wynikiem podzielenia zgromadzonego kapitału emerytalnego przez średnie dalsze trwanie życia, które podaje GUS. Jeżeli więc poczekamy do dnia z daty urodzin, to kapitał będzie bogatszy o miesiąc składek. Jednocześnie mianownik, czyli dalsze trwanie życia, zostanie uszczuplony o miesiąc. Zwiększenie licznika i zmniejszenie mianownika spowoduje, że emerytura będzie wyższa. Różnica w otrzymywanym świadczeniu będzie w tym przypadku oczywiście niewielka, bo wyniesie prawdopodobnie kilka złotych. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że emeryturę pobiera się do końca życia, to być może warto wstrzymać się z decyzją - zaznacza Olewiński.
Przed złożeniem wniosku o emeryturę zawsze warto porozmawiać z doradcą emerytalnym z ZUS. - Jego pomoc może okazać się nieoceniona, ponieważ wyliczy on na naszą prośbę prognozę przyszłego świadczenia w różnych wariantach momentu zakończenia aktywności zawodowej. Dzięki tej symulacji możemy ocenić, czy warto przejść na emeryturę już teraz, czy może lepiej zaczekać np. kilka miesięcy i uzbierać więcej składek. Generalna zasada jest taka, że im dłużej pracujemy, tym bardziej nam się to opłaca. Jeżeli odsuniemy w czasie przejście na emeryturę i zaczekamy z wnioskiem, to świadczenie będzie wyższe. Rok dodatkowej pracy zwiększa je przeciętnie aż o 8 proc. Zdarzają się również sytuacje, gdy przyszły emeryt dowiaduje się u doradcy, że brakuje mu np. kilku tygodni do uzbierania stażu pracy, dzięki któremu będzie mu przysługiwać gwarancja minimalnej emerytury. W takiej sytuacji warto kontynuować zatrudnienie aż do momentu wskazanego przez doradcę - tłumaczy Piotr Olewiński. Jak dodaje, podejmując decyzję o wycofaniu się z życia zawodowego pamiętajmy, że emerytura jest naszym prawem a nie obowiązkiem. Możemy na nią przejść już teraz, ale równie dobrze może to być przyszły miesiąc lub przyszły rok. Decyzja należy wyłącznie do nas i powinna być dobrze przemyślana.
kat