Kluziński ponownie wygrał z Rewitalizacją
W 2008 roku Kluziński wystąpił do spółki m.in. o: podanie kosztów na adaptację nowej siedziby, szczegółów umów z kontrahentami, okoliczności sprzedaży kamienicy Rynek 7. Rewitalizacja odmówiła, Kluziński złożył więc skargę do WSA. Ten wprawdzie W lipcu ub. roku wniosek odrzucił, jednak kasację radnego w całości uznał Naczelny Sąd Administracyjny, który w marcu br. nakazał WSA ponowne rozpatrzenie skargi. W miniony piątek uznał ją w całości. Stwierdził m.in. że Rewitalizacja jako podmiot gospodarujący mieniem publicznym jest zobowiązana do udostępniania informacji publicznych, tymczasem nie tylko tego nie zrobiła, ale we właściwy sposób nie uzasadniła odmowy.
WSA orzekł, że Rewitalizacja musi udostępnić Kluzińskiemu informacje w ciągu 30 dni od uprawomocnienia się orzeczenia.
- Czekam na pisemne uzasadnienie, decyzję podejmę po zapoznaniu się z nim - odpowiada prezes Rewitalizacji Mariusz Mróz na pytanie czy będzie składał kasację do NSA.
- Dlatego to takie pyrrusowe zwycięstwo - komentuje Jakub Kluziński. Tłumaczy, że nawet po uprawomocnieniu się orzeczenia WSA, Rewitalizacja ma kolejne 30 dni na udzielenie informacji. - Ale nadal może być niechętna do wykonania wyroku WSA w prawidłowy sposób. To słabość przepisów prawa dotyczących prawa obywateli do informacji publicznej - uważa. Dodaje, że być może będzie w tej sprawie składał wnioski do Samorządowego Kolegium Odwoławczego albo do sadu cywilnego.
To już druga wygrana sprawa Kluzińskiego przeciwko Rewitalizacji. Na początku lipca Sąd Okręgowy oddalił jako całkowicie bezzasadną apelację spółki od uniewinniającego radnego wyroku Sądu Rejonowego. Sprawę z powództwa cywilnego wytoczył prezes Mróz, zarzucając Kluzińskiemu upublicznienie, m.in. na blogu, danych dotyczących działalności Rewitalizacji.
Bożena Dobrzyńska