Do grupy 182 osób zarażonych koronawirusem w szpitalu na Józefowie dziś dołączyły dwie kolejne – jedna z personelu medycznego i jeden pacjent. Obie z oddziałów, gdzie zostało już stwierdzone ognisko epidemiologiczne. Pracownik jest już izolowany, natomiast pacjent został przewieziony do placówki przy Tochtermana.

Mazowiecki Szpital Specjalistyczny nadal boryka się z problemami kadrowymi. Obecnie na zwolnieniach lekarskich, opiece na małoletnie dziecko, bądź na kwarantannach przebywa ponad 500 osób. Wprawdzie wojewoda skierował do szpitala 16 osób do pracy (osiem pielęgniarek i ośmiu lekarzy), ale do pracy zgłosiły się tylko trzy pielęgniarki. - Poza nimi nie pojawił się nikt więcej - podkreśla Karolina Gajewska, rzeczniczka MSS.
Nie zmieniła się sytuacja na poszczególnych oddziałach. Obie interny, oddziały neurologiczny, rehabilitacyjny nie przyjmują pacjentów. W weekend okazało się, że ogniska koronawirusa pojawiły się także na onkologii i chirurgii. - Rozpoczęła się wymiana pacjentów pomiędzy szpitalami - przyjmujemy pacjentów "ujemnych", my natomiast przekazujemy "dodatnich" - wyjaśnia rzeczniczka.
Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego zamówił dla szpitala pięć respiratorów wysokiej klasy na oddział anestezjologii i intensywnej terapii, siedem aparatów do dezynfekcji pomieszczeń wraz z zestawem środków biobójczych oraz 150 pięciolitrowych pojemników płynów do dezynfekcji. - To wsparcie jest dla nas bardzo ważne, w szczególności w respiratory, które są priorytetem w leczeniu pacjentów niewydolnych oddechowo, a z takimi dolegliwościami mogą zmagać się chorzy na COViD-19 - podkreśla Gajewska.
Szpitalowi pomagają również osoby prywatne lub firmy, które ofiarowują maseczki, w tym profesjonalne maski FFP3, płyny do dezynfekcji, przyłbice, soki, wody, artykuły spożywcze, owoce oraz posiłki (obiady). - Wszystkim bardzo dziękujemy. Otrzymujemy również darowizny pieniężne z przeznaczeniem na zwalczanie COVID-19 - dodaje Karolina Gajewska.
bdb