Konie na Wstępy
"Z Krakowa do Litwy droga królewska szła na Skaryszów. Posłańcy przeto panujących, mimo dawniejsze przywileje, konie ustawicznie ztąd zabierali i pędzili" - pisał w Pamiętniku Religijno-Moralnym ks. J. Gacki.Od wieków pierwsze przybicie dłoni, symbolizujące dogadaną umowę podczas Wstępów miało miejsce w poniedziałek zanim wstał dzień. I tak tez ma być w tym roku.
Końmi w Skaryszewie handluje się od setek lat. Ich właściciele przybywają do tej podradomskiej miejscowości z całej Polski i z Europy. Handel odbywa się na uliczkach miasteczka. Jak zapowiadaja organizatorzy na teren Skaryszewskiego Jarmarku Końskiego wpuszczane będą tylko i wyłącznie konie z aktualnym paszportem lub chipem. "Samochody przewożące konie powinny być dostosowane do przewozu zwierząt, jak również posiadać liczbę paszportów zgodną z ilością przewożonych koni. W przeciwnym przypadku samochody zostaną zawrócone i nie wpuszczone na jarmark. Kontrola odbywać będzie się na rogatkach miasta, w skład której będą wchodzić służby weterynaryjne w asyście służb porządkowych i policyjnych" - czytamy na stronie organizatorów jarmarku.

Bo skkaryszewskie Wstępy, to przede wszystkim handel końmi. Do miasteczka przyjadą tysiące hodowców, kupców i sprzedawców. Konie, by trafić na jarmark, będą niejednokrotnie transportowane z odległych rejonów kraju, a także całej Europy. Organizator zobowiązuje właścicieli do należytego obchodzenia się ze zwierzętami. Jeśli więc zobaczymy osobę, która w nieodpowiedni sposób traktuje piękne konie, powinniśmy powiadomić policję. Ponadto Inspekcja Transportu Drogowego, będzie kontrolowała samochody przewożące zwierzęta w obrębie całego Mazowsza i województw: świętokrzyskiego, lubelskiego i łódzkiego.
Zazwyczaj na Wstępach na sprzedaż wystawianych jest około 1000 - 1500 koni, a na jarmarku pojawia się do 10 tys osób. Jest to największy w Polsce, a być może w Europie jarmark koni.
Wjazd na teren Wstępów kosztuje 20 zł za jednego konia.
(raa)