Korwin Mikke: W samorządach kradną najwięcej

3 października 2014
 „Wolność, własność, sprawiedliwość”, „Niskie podatki dla ojca i matki” – z takimi hasłami zwolennicy Kongresu Nowej Prawicy pikietowali pod urzędem miejskim. Hasłem manifestacji z udziałem Janusza Korwin Mikkego było też zawołanie „Uwolnić umowy”.


 

Korwin Mikke o nieujawnianiu umów: - To bezczelność!Pikietę partia Korwin Mikkego zorganizowała w odpowiedzi na decyzję prezydenta  Andrzeja Kosztowniaka, który zawiadomił prokuraturę, że KNP popełnił przestępstwo informując, iż miejskie przetargi są ustawiane. Ugrupowanie już wcześniej zapowiedziało, że odpowie pozwem do sądu, ale dziś Krystian Łagowski, który formułował zarzuty nie chciał więcej mówić na ten temat. – Dowiecie się państwo w najbliższym czasie – tłumaczył dopytującym go dziennikarzom. Podkreślił jedynie, że o przestępstwie można mówić dopiero wtedy, gdy jest wyrok sądowy, a w tym przypadku nawet prokuratura nie zajęła się sprawą. – A więc to pomówienie. Pomijam już to, że wniosek powinien być skierowany do sądu, albo na policję  – mówił Łagowski. Korwin Mikke skwitował fakt zawiadomienia prokuratury krótko: - To bezczelność.

 

Janusz Korwin Mikke odniósł się też do tego, że miejskie spółki nie chciały ujawnić organizacji Zmiana zawartych z kontrahentami umów.  – Mieszkańcy Radomia maja prawo to wiedzieć, ma być tu przejrzystość. Jeśli tego spółki nie zrobią odwołamy się do trybunału w Luksemburgu. To musi być ujawnione – podkreślił.

 

Korwin Mikke twierdzi, że „wydaje się, iż skala korupcji w samorządach jest mniejsza niż w całym państwie, bo tam są duże afery. – Ale jak się policzy wszystkie Orliki to w sumie tam jest większa afera niż na Stadionie Narodowym. Jeśli więc wszystko dodać, to tu w samorządach kradnie się ogromne pieniądze – przekonuje szef KNP. Zastrzega jednak, że nie przesądza o Radomiu, bo „nie jest tu jeszcze nic udowodnione”. – Ale jest dziwne, że miasto odmawia ujawnienia, z kim zawarło umowy, na . To jest niedopuszczalne i jakich warunkach i będziemy się starali o ujawnienie tego wszystkiego – zapowiedział Korwin Mikke.

 

(bdb)