Kupowali coś nie dla siebie

7 grudnia 2008
Kosze, do których radomianie wrzucali produkty spożywcze pękały w szwach. Akcja „Kup coś nie dla siebie” zbiera udane żniwa. Zbiórka była bardzo udana




W wielu sklepach radomianie natknęli się podczas weekendowych zakupów na kosze oklejone plakatami. Przy nich zaś dyżurnych wolontariuszy. Młodzież skutecznie zachęcała klientów do włączenia się w akcję Banku Żywności. – Kupujcie! Zapraszamy do pomocy potrzebującym! Dzieci czekają na twój dar! – zachęcali okrzykami młodzieńcy w hipermarkecie Carrefour. Efekt ich zaangażowania jest widoczny gołym okiem, metalowe kosze uginają się pod ciężarem zakupów.

Chłopcy przyznają, że klienci marketu są wyjątkowo hojni. – Jedni dają całymi siatkami, inni wrzucają pojedyncze produkty. Tak jak apelowaliśmy w koszach lądują produkty o długim terminie ważności: mąka, cukier, słodycze itp. – wyliczają. Dziś podobnie jak wczoraj kosze będą pełne prognozują. – Najwięcej darów dostajemy wieczorem, a my już po południu mieliśmy kosz do połowy pełny. Cieszymy się, że tak dużo osób chce pomagać - mówią

Bank Żywności organizuję zbiórkę już po raz dziewiąty, jak co roku produkty trafią na świąteczne stoły potrzebujących.

(gmar)