„Łączniki” sprzedane za tanio?
- Zaniepokoiły mnie informacje o okolicznościach sprzedaży Fabryki Łączników, dlatego przesłałam do Ministerstwa Sakarbu pismo z prośbą o odpowiedź na szereg pytań - wyjaśniała parlamentarzystka dziennikarzom.
Wg posłanki, w 2008 roku minister skarbu chciał sprzedać pakiet 85 proc. akcji firmy po minimalnej cenie 8 zł z akację, co oznaczałoby, że potencjalny inwestor musiałby zapłacić za akcje zakładu ponad 14 mln zł. - Tymczasem z informacji zawartych w zaproszeniu do przetargu publicznego z 2010 roku wynika, że zaproponowana została cena minimalna na poziomie 70 gr, a zatem wartość transakcji nie przekroczyłaby 1,5 mln zł - tłumaczy Marzena Wróbel. Jej niepokój wzbudził również nabywca fabryki - spółka Ferro Masz Invest, która została zarejestrowana zaledwie kilka dni przed przystąpieniem do przetargu na sprzedaż radomskiego przedsiębiorstwa.
- Dlaczego tak drastycznie obniżono początkową cenę akcji Radomskiej Fabryki Łączników? Jaka była ostateczna kwota, za jaką sprzedany został pakiet 85 proc. akcji zakładu? Jaki jest kapitał zakładowy spółki Ferro Masz Invest i czy jej majątek gwarantuje ciągłość produkcji w radomskim zakładzie? - pyta posłanka ministra Grada. Chce także wiedzieć, czy wynegocjowano z załogą pakiet socjalny dający jej gwarancje zatrudnienia?
Marzena Wróbel przypomina, że Fabryka Łączników zatrudnia ponad 400 osób i jest jedną z największych w Radomiu.
Pytania posłanki powtórzyliśmy w biurze komunikacji społecznej Ministerstwa Skarbu Państwa. Usłyszeliśmy jednak, że pismo Marzeny Wróbel resort traktuje jako interpelację i to najpierw sama zainteresowana otrzyma na nią odpowiedź. Pracownicy ministerstwa nie przekonał argument, że nasze, dziennikarskie pytania są zbieżne z tymi, które stawia parlamentarzystka.
(bdb)
Fot.:http://fabryka-lacznikow-radom.informatorbudownictwa.pl