List do redakcji. Refleksje na koniec roku
Mamy orła w koronie. W 2014 roku w każdej dziedzinie życia Polacy i Polska
odnotowała dużo sukcesów. Radomianie mają swoją premier i drugą
radomiankę w rządzie. Świat jest piękny, wszystko tak szybko wokół nas się zmienia. Ale – niestety – jest
też coraz więcej agresji i chamstwa. Czasem przecieram oczy ze zdumienia i
wmawiam sobie, że to tylko sen. Nie chce mi się wierzyć i przykro mi,
ale to trzeba powiedzieć: zwykły Kowalski, który kradnie batonik
czekoladowy idzie do więzienia, natomiast klasa polityczna – mam na
myśli posłów na Sejm RP – kradnie pieniądze z kasy sejmowej, publiczne
pieniądze, i jeździ po świecie. Poseł jest osobą wybraną przez naród,
czyli przez nas wszystkich i wypromowany przez lidera danej partii. Czy
to nic nie znaczy? Poseł powinien być wyrazisty, przejrzysty,
kompetentny. Niestety jest odwrotnie. Poseł kłamie, kradnie, kombinuje:
gdzie, z kim, za ile, komu, za co i czy się opłaci. Proceder ten kwitnie
w naszym Sejmie i ma się dobrze - wszystko jest zamiatane pod dywan.
Nasi posłowie to kłamczuchy. A tolerancja wobec zła jest rodzajem
przemocy.
Życzę Państwu w Nowym Roku siły, życzliwości i serdeczności ludzi.
Janina Marta Dłuska, Radom