List kibica Szprendałowicza do Kosztowniaka
”Na początku tego listu mógłbym wspominać nieodległe czasy, kiedy kibic w Radomiu przed zbliżającym się weekendem miał dylemat jakie wydarzenie sportowe obejrzeć – tak bogata oferta rozgrywek na wysokim szczeblu była w naszym mieście. Ale to już kilkuletnia przeszłość – w radomskim sporcie – prawdziwie inna epoka. Dziś ten sam kibic musi śledzić medialne doniesienia o tym, czy będzie mógł obejrzeć najbliższy mecz , czy też stadion miejski zostanie zamknięty, bo nie spełnia wymogów bezpieczeństwa (mecze Radomiaka) lub czy jego ulubiona drużyna jeszcze w naszym mieście zagra, czy też miejsce w lidze zostało sprzedane do innego miasta (I liga siatkówki do Siedlec, II liga koszykarzy do Warki). Do takiej smutnej sytuacji radomski kibic powoli się przyzwyczaja, ale WŁADZOM MIASTA NIE WOLNO DO POSTĘPUJĄCEJ DEGRADACJI RADOMSKIEGO SPORTU PODCHODZIĆ OBOJĘTNIE!
W przedwyborczych obietnicach roztaczał Pan Prezydent wizję rychłej budowy nowoczesnego stadionu i hali sportowej w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego, które byłyby impulsem do podźwignięcia radomskiego sportu na chociażby przeciętny krajowy poziom dla tej wielkości miast. Dziś zasłania się Pan złymi decyzjami rządu, które utrudniają sfinansowanie inwestycji.
ALE INNE MIASTA OBIEKTY SPORTOWE BUDUJĄ!!!
Trzy razy mniejsze od Radomia Siedlce w sobotę 11 czerwca otwierają dla kibiców pierwszą trybunę, nowoczesnego, zadaszonego 8-tysięcznego stadionu z podgrzewaną murawą i kompleksem 4-ech gotowych już oświetlonych boisk treningowych! Inwestycja realizowana jest z budżetu miasta!
A WIĘC MOŻNA!
Można i trzeba. Właśnie teraz, gdy najstarszy klub w naszym mieście – Radomiak, po raz kolejny stanął przed wizją wątpliwych perspektyw na przyszłość. W odwlekaną miesiącami decyzję o budowie nowoczesnego stadionu piłkarskiego, formatu europejskiego, nikt już chyba nie wierzy. Warto zatem rozważyć tymczasową modernizację obiektu istniejącego przy ul. Struga: z zadaszeniem trybun, podgrzewaniem murawy i przystosowaniem stadionu do wymogów bezpieczeństwa. Nawet taki obiekt, powinien otworzyć perspektywy pozyskania większego kapitału do rozwoju sportowego klubu, a tych kilka lub kilkanaście milionów złotych nie powinno zrujnować budżetu miasta. Oprócz stadionu piłkarskiego miastu potrzebna jest hala widowiskowo – sportowa. Jej brak degraduje Radom na sportowej mapie kraju, pozbawiając kibiców emocji międzynarodowych czy krajowych na wyższym poziomie.
I ZNOWU POJAWIA SIĘ WŁAŚCIWY MOMENT DO PODJĘCIA DECYZJI O BUDOWIE OBIEKTU!
Klub kilkudziesięciu sponsorów zamierza wspierać odrodzenie tradycji siatkarzy Czarnych, a obok prężnie rozwija się pierwszoligowa drużyna koszykarzy Rosy. Panie Prezydencie. Puśćmy w niepamięć polityczne obietnice bez pokrycia.
RADOMSKI SPORT POTRZEBUJE ODWAŻNYCH I SZYBKICH DECYZJI!
Inaczej na siatkówkę będziemy zmuszeni jeździć do Siedlec, koszykówkę do Warki, a piłkę nożną do Wierzbicy!
Ze sportowym pozdrowieniem, Piotr Szprendałowicz - kibic. Radom, dn. 10.06.2011"