Logo to nie Claudia Schiffer

5 listopada 2007
Mamy logo miasta. Radni zgodzili się zaakceptować nowy znak graficzny Radomia, choć wielu miało do niego wiele zastrzerzeń. Takie jet logo Radomia


Logo zostało opracowane przez specjalny zespół powołany przez prezydenta, który próbował uzyskać zgodę rady na jego używanie jeszcze kilka miesięcy temu. Jednak radni postanowili, że o znaku powinni wypowiedzieć się sami radomianie, ale na otwarte posiedzenie komisji kultury, gdzie o logo szeroko dyskutowano nie przyszło zbyt wielu zainteresowanych. Na dzisiejszej sesji rady miejskiej współtwórcy logo powtarzali te same co poprzednio argumenty: że znak ma „odciążyć” herb miasta i być używane w mniej oficjalnych okolicznościach i miejscach, np. na gadżetach, że ma być „lekki i uniwersalny” i prowadzić do prostych skojarzeń. W tej ostatniej kwestii chodzi głównie o hasło towarzyszące logo, które brzmi „Radom – tu chcę mieszkać”, a w samym słowie „Radom” twórcy widzą kolejne „dom”, czyli miejsce gdzie chce się wracać.

Radnych te argumenty i sam znak graficzny nie przekonywały. - Najpierw trzeba mieć strategię miasta, a więc wiedzieć co chcemy rozwijać, pokazywać, a potem tworzyć znak graficzny – twierdził Jakub Kluziński (niezależny). - Dlaczego opracowania logo nie poprzedziła szeroka dyskusja, konkursy dla dzieci i profesjonalnych artystów, dlaczego nie wykorzystano tej szansy, a o kształcie logo zdecydowano w zaciszu gabinetu? - pytał.

Inni radni (Kazimierz Wożniak i Mariusz Fogiel z Radomian Razem) podkreślali również, że: „takie domki, to z powowdzeniem jako logo może mieć firma deweloperska”, zaprzeczali też opiniom, że Radom „z niczym się nie kojarzy”, albo że nie ma charakterystycznych obiektów, do których w logo można by się odwołać (tu podawali długą listę). Bohdan Karaś (SLD) przypomniał, że nawet radnym nie pokazano dziesięciu innych projektów, które przegrały z tym, które zespół ostatecznie wybrał. Krzysztof Gajewski (Radomianie Razem) zauważył, że:logo to nie Claudia Schiffer i nie każdemu musi się podobać". Dodał zaraz: - Znam kogoś, komu i Claudia się nie podoba - co chyba miało znaczyć, że projektu nie akceptuje. Andrzej Lewandowski  

W imieniu mieszkańców wypowiedział się Andrzej Lewandowski z klubu miłośników kolei: - Takie logo jest nie do przyjęcia, nie o taką symbolikę nam chodzi – jeden domek to uniwersytet, drugi magazyny, a trzeci sypialnia Warszawy – mówił nawiązując do jednego z wystąpień wiceprezydenta Igora Marszałkiewicza. - Trzeba ogłosić konkurs na logo.

Znaku bronił z ogromnym zaangażowaniem prezydent Andrzej Kosztowniak. - Niech wypowiadają się osoby, które znają się lepiej ode mnie, a w składzie zespołu tacy byli. Przekonali mnie, że hasło „tu chcę mieszkać” jest lepsze niż „tu chcę żyć”.

Głosowanie wypadło po myśli prezydenta (choć trzeba je było powtarzać); 14 radnych było za, 8 przeciw, 3 wstrzymało się od głosu.