Macierewicz w WSH: nie mówię o zamachu
Tym bardziej, że oczekiwanie na szefa sejmowej komisji do sprawy
zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, wypełnili lokalni politycy
Prawa i Sprawiedliwości. Poseł Marek Suski informował o postępach
przygotowań do postawienia w Radomiu pomnika Lecha i Marii Kaczyńskich, a
senator Stanisław Karczewski o problemach służby zdrowia. Zaintonowano
nawet, a później odśpiewano "Rotę".
Antoni Macierewicz powtórzył
znane już powszechnie opinie, ze 10 kwietnia 2010 roku nie w Smoleńsku
nie doszło do katastrofy, ale zaplanowanego działania. - Mieliśmy do
czynienia z zaplanowaną zbrodnią - mówił, ale podkreślał jednocześnie,
że nie używa słowa "zamach", bo czy miał on miejsce dopiero wykażą
badania i kolejne ustalenia.
Polityk PiS ujawnił, że przyczyny
pęknięć szyb w TU 154 ustalano w Radomiu. - Powstały one od wewnątrz a
to uprawdopodobnia tezę o wybuch - przekonywał przypominając inne
ustalenia komisji na temat przyczyn rozbicia się samolotu.
Licznie
przybyli do WSH radomianie pytali gościa uczelni, m.in. o możliwość
użycia przez Rosjan broni laserowej, o strzały które było słychać w
jednym z nagrań filmowych opublikowanych po katastrofie.
(kat)